Analizy

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Zaskakujący spadek zapasów ropy naftowej w USA

źródło: Paweł Grubiak, członek zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI

  • Opublikowano: 8 maja 2014, 09:41

  • 0
  • Powiększ tekst

Końcówka kwietnia na rynku amerykańskiej ropy naftowej należała do pesymistów. Ostatniego dnia minionego miesiąca cena amerykańskiego surowca WTI zeszła poniżej poziomu 100 USD za baryłkę. Niemniej jednak, już pierwsze dni maja przyniosły częściowe odreagowanie tych spadków. Wczoraj notowania ropy WTI wzrosły o niemal procent.

Przyczyn ostatnich zwyżek cen ropy naftowej jest kilka. Jedną z nich mogą być dobre dane makro w USA, które zwiększają szanse na spory popyt na ropę w tym kraju. Drugą kwestią są niepokoje na Ukrainie, które przyczyniają się do obaw o podaż ropy naftowej z Rosji – chociaż trzeba przyznać, że póki co sytuacja za naszą wschodnią granicą nie przełożyła się na jakiekolwiek problemy z dostawami ropy naftowej.

Ponadto, w tym tygodniu kupujących na rynku ropy naftowej wspierają dane dotyczące zapasów tego surowca w Stanach Zjednoczonych. Zarówno Amerykański Instytut Paliw we wtorek, jak i Departament Energii w środę, podały, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA spadły. To zaskoczenie, bowiem na rynku spodziewano się kolejnego wzrostu zapasów, po ubiegłotygodniowym ich dotarciu do rekordowego poziomu.

Według Departamentu Energii, w ubiegłym tygodniu zapasy ropy naftowej spadły o 1,8 mln baryłek do poziomu 397,6 mln baryłek. Duże znaczenie miał fakt, że spadły zarówno zapasy przechowywane w miejscowości Cushing w stanie Oklahoma, jak i zapasy w rejonie Zatoki Meksykańskiej. Dodatkowo, import ropy naftowej do USA spadł do poziomu 2,95 mln baryłek dziennie – najniższego od 2008 roku.

Co do zapasów ropy naftowej w Cushing, ich zniżka była oczekiwana. Zapasy w tej miejscowości spadają już od kilkunastu tygodni ze względu na uruchomienie ropociągu, transportującego ropę z tej miejscowości do Zatoki Meksykańskiej. Niemniej jednak, na uwagę zasługuje fakt, że obecny poziom zapasów w Cushing jest już bardzo niski – najniższy od grudnia 2008 r. W minionym tygodniu zapasy ropy w tym miejscu spadły bowiem o 1,4 mln baryłek do poziomu 24 mln baryłek – podczas gdy historyczne minima oscylują w okolicach 20 mln baryłek.

Powiązane tematy

Komentarze