Analizy

Mario Draghi przeciekami stara się wychłodzić rynek

źródło: Daniel Kostecki, analityk rynków finansowych HFT Brokers

  • Opublikowano: 22 stycznia 2015, 09:15

    Aktualizacja: 22 stycznia 2015, 09:17

  • 0
  • Powiększ tekst

Czwartkowy poranek przynosi nieznaczne zmiany na rynku walutowym w stosunku do poziomów obserwowanych wczoraj wieczorem. Co jest zrozumiałe inwestorzy na całym świecie czekają na godzinę 13:45, a następnie na godzinę 14:30, kiedy to kolejno poznamy decyzję w sprawie stóp procentowych w strefie euro oraz dowiemy się, czy i kiedy zostanie wprowadzony program QE.

Już wczoraj pojawiły się pierwsze przecieki o kształcie i wielkości QE. Zdaniem dwóch przedstawicieli EBC, którzy byli wczoraj cytowani, zachowując anonimowość, program skupu miałby wynosić 50 mld euro miesięcznie i miałby trwać od marca 2015 do końca 2016 roku. Początkowo kurs EURUSD zareagował mocniejszym spadkiem, aby później powędrować na dzienne maksima i ponownie powrócić do obszaru dziennej konsolidacji. Rzecznik EBC odmówił komentarza w tej sprawie.

Według ankiet przeprowadzonych przez agencję Bloomberg konsensus odnośnie wielkości programu to 550 mld euro, a średnia prognoz to 588 mld. Oprócz wielkości istotną kwestią będzie to, co dokładnie Europejski Bank Centralny ma zamiar skupować oraz kto będzie tego dokonywać. Czy i jakie papiery ma skupować EBC, a jakie banki centralne danego członka strefy euro. Na te wszystkie pytania możemy poznać odpowiedź już dziś po godzinę 14:30.

Niemniejszą uwagę inwestorzy powinni zwrócić na godzinię 13:45. Co prawda nikt nie spodziewa się obecnie zmian stóp procentowych, ale pojawiły się na rynku notki istotnych instytucji, które mówią o tym, że przed szerokim QE bank centralny powinien podnieść stopę depozytową do zera z jej obecnego ujemnego poziomu (-0,2%). Ujemna stopa depozytowa, ich zdaniem, będzie ograniczać efektywność QE, gdyż pieniądze, które otrzymają banki, i które nie trafią od razu na rynek, będą musiały wrócić chociażby na chwilę do EBC, a tam zostaną obciążone ujemną stopą procentową.

Podsumowując oczekiwania rynku i reakcję na wczorajszą plotkę: aby nie rozczarować rynku Mario Draghi musiałby wprowadzić program skupu aktywów przekraczający 1 bln euro lub też program bez finalnej kwoty, a z zapowiedzią miesięcznych skupów (tak jak to robił FED). Wydaje się, że 500-700 mld euro, to w tym momencie za mało dla inwestorów, gdyż oczekiwania w ostatnim czasie zostały mocno podniesione.

Powiązane tematy

Komentarze