Analizy

 fot.PAP/EPA/JON SUPER
fot.PAP/EPA/JON SUPER

Brexit rządzi rynkowymi nastrojami

źródło: Michał Dąbrowski, analityk XTB

  • Opublikowano: 21 czerwca 2016, 12:09

    Aktualizacja: 21 czerwca 2016, 12:09

  • Powiększ tekst

W tym tygodniu rynki finansowe żyją przede wszystkim czwartkowym referendum, które zadecyduje o dalszych losach Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. To właśnie sondaże przedreferendalne są głównym impulsem do zmian na rynkach. Ponadto dziś bardzo ważnym wydarzeniem może okazać się przesłuchanie Janet Yellen w amerykańskim Kongresie.

Wydaje się, że punkt zwrotny w debacie o dalszych losach Zjednoczonego Królestwa w Unii Europejskiej mamy już za sobą. Na zaledwie dwa dni przed brytyjskim referendum, większość sondaży wskazuje na przewagę zwolenników pozostania Wielkiej Brytanii we Wspólnocie, a stawki bukmacherów na „Brexit” rosną z godziny na godzinę odzwierciedlając tym samym spadek prawdopodobieństwa takiego scenariusza. Niemniej jednak warto pamiętać, że w zeszłym tygodniu sytuacja wyglądała diametralnie różnie i dopiero zabójstwo posłanki Jo Cox udzielającej się w kampanii na rzecz dalszego członkostwa w UE odwróciło nastroje społeczne. Pokazuje to, że do czwartku może się jeszcze dużo wydarzyć i do momentu poznania oficjalnych wyników rynkom będą towarzyszyć duże emocje. Jednakże mniejsze ryzyko rozłamu pomiędzy Londynem i Brukselą umożliwia poprawę sentymentu, na czym korzysta przede wszystkim brytyjski funt. Jego notowania są w głównej mierze uzależnione od wyników napływających sondaży, które są powodem dużej zmienności. Dobry przykład widzieliśmy wczoraj wieczorem. Tuż po publikacji naprawdę dobrego sondażu funt stracił całą figurę w ciągu zaledwie pięciu minut, aby potem niemal tak samo szybko odrobić straty.

Podczas gdy niemal cały świat żyje „Brexitem” nieco na dalszy plan zeszło przesłuchanie szefowej amerykańskiej Rezerwy Federalnej w Kongresie. Jednakże z pewnością jest to wydarzenie wielkiej wagi. Janet Yellen we wtorek i środę weźmie udział w przesłuchaniach przed amerykańskimi władzami, jednak to co najważniejsze poznamy już dziś o 16:00. Wystąpienia prezesa FED przez Kongresem składają się z dwóch części: odczytania oświadczenia, a także z sesji pytań zadawanych przez parlamentarzystów. Yellen prawdopodobnie wygłosi komunikat bardzo zbliżony do dokumentu, który poznaliśmy po zeszłotygodniowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej. Możliwe, że z uwagi na nieznany wynik referendum oraz wyraźne zmiany w dot-charcie (które są najprawdopodobniej także jej zasługą) wydźwięk jutrzejszego wystąpienia będzie ostrożny, aczkolwiek bardzo zbliżony do tego z zeszłego tygodnia, co jednak może mieć istotny wpływ na notowania dolara.

Jeśli chodzi o obecną sytuację na rynku walutowym, to o poranku najsilniejszy jest dolar australijski, który zyskuje pomimo niespecjalnie jastrzębich minutes z ostatniego posiedzenia tamtejszego banku centralnego, kiedy to zdecydowano o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Bank w dokumencie zaznaczył, że choć lipcowa obniżka jest bardzo mało realna, już w sierpniu taki ruch jest możliwy. Bank przede wszystkim wskazał na niską inflację, jako główny czynnik ryzyka. Do tego Bank zwrócił uwagę, że mocny w drugiej połowie 2015 rynek pracy zaczyna tracić dynamikę. Z czynników zewnętrznych Bank wskazał na „Brexit” oraz stan chińskiej gospodarki. O ile wydaje się, że ten pierwszy czynnik ryzyka nie zmaterializuje się, Chiny nieustannie stanowią systemowe zagrożenie.

Oprócz funta mniejsze ryzyko „Brixitu” przekłada się pozytywnie również na bardziej ryzykowne aktywa, w tym na waluty krajów wschodzących, do których zalicza się również złoty. W parze z euro, polska waluta od czwartku umocniła się aż o ponad 7 figur, co dobrze oddaje to jak ważne dla rynków finansowych na całym świecie jest brytyjskie referendum. Jednakże dla szerszej aprecjacji złotego potrzeba bardziej trwałego czynnika, którym mogłaby być stabilna i odpowiedzialna polityka gospodarcza. Dziś o 10:00 za dolara trzeba płacić 3,8675 złotego, za euro 4,3854 złotego, frank kosztuje 4,0279 złotego, zaś funt 5,6920 złotego.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.