Analizy

fot. freeimages.com
fot. freeimages.com

Ropa naftowa najdroższa od 17 miesięcy

źródło: Andrzej Kiedrowicz, Chief Operating Officer, KOI Capital

  • Opublikowano: 12 grudnia 2016, 22:14

    Aktualizacja: 12 grudnia 2016, 22:15

  • 1
  • Powiększ tekst

Ceny ropy naftowej wzrosły do najwyższych poziomów od 17 miesięcy, dzięki porozumieniu państw nie należących do OPEC o dodatkowym cięciu produkcji.

Rosja, Meksyk oraz 9 mniejszych producentów ropy zgodziło się w ten weekend zmniejszyć dzienne wydobycie ropy o 558 tys. baryłek. Jest to pierwsze od 15 lat tego typu porozumienie wśród państw spoza kartelu. Dodatkowo, minister energii Arabii Saudyjskiej – Khalid A. Al-Falih zapowiedział, iż jego państwo jest w stanie obniżyć produkcję w stopniu znacznie większym niż to uzgodniono na szczycie OPEC w listopadzie. Tak więc obecne plany cięcia produkcji ze strony państw OPEC oraz spoza OPEC obejmują już kraje odpowiadające za 60 proc. światowej produkcji ropy. Poza porozumieniami pozostają jednak tacy kluczowi producenci jak USA, Chiny, Kanada i Brazylia.

Ropa WTI zyskuje obecnie około 4,3 proc. i handluje w pobliżu poziomu 53,70 dolarów za baryłkę. Ropa Brent zyskuje około 4,0 proc. i handluje w pobliżu poziomu 56,50 dolarów za baryłkę. Czarne złoto podrożało już ok. 20 proc. od czasu zawarcia porozumienia przez państwa OPEC, niecałe 2 tygodnie temu. Obecne plany cięcia produkcji powinny doprowadzić do obniżki zapasów już w styczniu 2017 roku i do pierwszej od lat nadwyżki popytu nad podażą. Z drugiej strony, rosnące ceny ropy będą skłaniać amerykańskich producentów ropy łupkowej do otwierania nowych wiertni, co powinno w pewien sposób ograniczyć tempo narastania deficytu na rynku ropy. Progiem wejścia dla wielu z nich może się okazać poziom 60 dolarów za baryłkę, powyżej którego wydobycie staje się dla nich mocno opłacalne.

Euro odrabia straty do dolara rosnąc 0,6 proc. i handlując w pobliżu poziomu 1,0620, natomiast dolar pozostaje stabilny do jena, handlując powyżej poziomu 115 jenów. W godzinach rannych za dolara trzeba było zapłacić nawet ponad 116 jenów, co jest najwyższym poziomem od lutego. Inwestorzy w tym tygodniu skupią swoją uwagę na środowym posiedzeniu amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Podwyżka stóp o 25 punktów bazowych od dawna jest już w cenie, a szanse na nią wynoszą niemal 100 proc. O wiele ciekawsze jest, jak Fed zachowa się w przyszłym roku – czy planowane są jedynie 2 czy 3 podwyżki oraz czy pierwszą z nich zobaczymy już w czerwcu czy dopiero w drugiej połowie roku.

Chiński indeks giełdowy Shanghai Composite Index stracił dziś 2,5 proc. przez wprowadzone obostrzenia co do handlu akcjami ubezpieczycieli oraz obawy o kondycję chińskiego rynku mieszkaniowego. Europejskie i amerykańskie indeksy korygują nieznacznie zeszłotygodniowe, silne wzrosty. W zeszłym tygodniu indeks S&P zyskał aż 3,1 proc. dzień za dniem zaliczając nowe, najwyższe w historii poziomy cenowe. WIG 20 traci około 0,8 proc. i handluje w pobliżu 1885 punktów.

Powiązane tematy

Komentarze