Analizy

WIG20 mija kolejny kamień milowy

źródło: Michał Dąbrowski młodszy analityk rynków finansowych XTB

  • Opublikowano: 9 lutego 2017, 16:11

  • 1
  • Powiększ tekst

Warszawski indeks blue chipów w swoim rajdzie na północ pokonał kolejny kamień milowy. Pęknięcie psychologicznej bariery 2100 pkt było możliwe dzięki solidnym wzrostom notowań spółek paliwowych oraz sektora bankowego. Za oceanem rynki ponownie żywo zareagowały na słowa prezydenta Trumpa, który zapowiedział, iż już niedługo plany reformy podatkowej ujrzą światło dzienne.

Czwartek był wyjątkowo udany dla warszawskiej giełdy. Cały WIG zakończył dzisiejszą sesją z ponad 2% wzrostem. Gwiazdą GPW był WIG20. Indeks blue chipów zyskał ponad 2,4%, a to oznacza wybicie psychologicznej bariery 2100 pkt. Wznowienie hossy było możliwe dzięki branży paliwowej oraz sektorowi bankowemu.

Bank Pekao opublikował dziś bardzo dobre wyniki za IV kwartał — w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku spółka wypracowała 494,7 mln złotych zysku netto, czyli więcej niż zakładał konsensus rynkowy. Co więcej, według zapewnień zarządu udziałowcy mogą liczyć na sowite wypłaty dywidend. Niemniej jednak liderem wzrostów pośród firm notowanych w indeksie WIG20 jest Alior Bank (5,53%), również wysoko znajduje się mBank (4,61%).

W sejmie ruszają właśnie prace nad ustawą regulującą rozwiązanie problemu tak zwanych "kredytów frankowych". Istnieją wysokie szanse, że zostaną przegłosowane dosyć korzystne ustalenia dla sektora bankowe i to mogło pociągnąć dziś jego notowania na parkiecie przy Książęcej. Ponadto po raz kolejny dobrą sesję zaliczają spółki paliwowe — Lotos zyskuje 4,76%, a PKN Orlen 4,65%. Jedyną tracącą dziś firmą w indeksie blue chipów był LPP — akcje odzieżowego giganta taniały o ponad 1,5%.

Na pozostałych rynkach również obserwujemy dziś pozytywne nastroje. Niemniej jednak skala wzrostów europejskich oraz amerykańskich indeksów jest znacznie niższa w porównaniu z tym, co widzimy na GPW. Niemiecki DAX rośnie o niemal 0,8%, francuski CAC40 zyskuje niemal 1,3%. Londyński FTSE100 znajduje się około 0,5% nad kreską. W przypadku Wall Street główne indeksy notują odbicie o mniej niż 0,5%. Na poprawę nastrojów na nowojorskiej giełdzie miało wpływ odbicie cen ropy, a także słowa Donalda Trumpa.

Amerykański prezydent zapowiedział, że w ciągu 2-3 tygodni zaprezentuje „coś" odnośnie podatków. To „coś" to najprawdopodobniej plan reformy podatkowej przygotowywanej przez Republikanów. Zmiany w systemie podatkowym mają według wstępnych obliczeń zwiększyć siłę amerykańskiego dolara oraz podnieść wyceny spółek z Wall Street. Z drugiej jednak strony reforma ma się odbić negatywnie na imporcie, co z kolei może doprowadzić do tarć w stosunkach USA ze swoimi partnerami handlowymi.

Powiązane tematy

Komentarze