Analizy

Wyraźne umocnienie złotego

źródło: dr Przemysław Kwiecień CFA główny ekonomista XTB

  • Opublikowano: 25 kwietnia 2017, 09:53

  • Powiększ tekst

Frank i dolar w okolicach 3,90 złotych, funt poniżej 5 złotych – polska waluta była wczoraj jedną z najmocniejszych na rynku. To przede wszystkim potężna ulga po decyzji francuskich wyborców, ale także efekt systematycznej poprawy sytuacji ekonomicznej w Europie. Złoty mas szansę na dalsze umocnienie.

Wczorajsze umocnienie złotego wobec euro może nie robić wrażenia – kurs spadł z okolic 4,27 w piątek początkowo jedynie do 4,25-4,26 i dopiero później stopniowo do przedziału 4,22-4,24. Trzeba jednak pamiętać, że samo euro było wczoraj jedną z mocniejszych walut na rynku. W końcu pozytywne rozstrzygnięcie w pierwszej turze wyborów we Francji jest przecież przede wszystkim iskierką nadziei dla strefy euro. Pierwsze sondaże nie dają Marine Le Pen praktycznie żadnych szans na wygraną 7 maja – pokazały one jej poparcie na poziomie 39-40%.

Sondaż Opinionway dał jej 39%, choć to i tak więcej niż tuż przed pierwszą turą, kiedy tego rodzaju badania dawały jej tylko 35-36%. Rynki na ten moment założyły sobie, że druga tura jest już rozstrzygnięta, dlatego jeśli wzrost poparcia dla Le Pen miałby stać się tendencją (choćby w okolice 45%) mogłoby jeszcze zrobić się nerwowo. Na razie jednak te nieco lepsze dla niej sondaże przyjmowane są na chłodno, bo i tak od wygranej dzieli ją 20 punktów procentowych, a po pierwszej turze inwestorzy uwierzyli w skuteczność francuskich badań opinii publicznej, która okazała się imponująca. Wracając do złotego jego umocnienie widać świetnie w relacji do dolara, gdzie mamy spadek kursu z 4 do 3,90 oraz do franka, który zamiast 4,01 złotego kosztuje już tylko 3,91 złotego – najmniej od października ubiegłego roku.

Szansą na umocnienie tej tendencji jest sytuacja ekonomiczna w Europie. W ostatnich dniach bardzo pozytywnie zaskoczyły dane o produkcji przemysłowej za marzec, która wzrosła o 11,1% r/r najmocniej od grudnia 2010 roku. Dane wpisują się w trend ogólnej poprawy sytuacji ekonomicznej w naszym kraju, która nie dzieje się bez przyczyny. Od początku roku widzimy bowiem ewidentne przyspieszenie w europejskiej gospodarce.

W piątek obawy przed pierwszą turą wyborów prezydenckich we Francji przyćmiły nieco kolejne świetne dane – indeksy koniunktury pokazały, że sytuacja zarówno przemyśle, jak i usługach strefy euro jest najlepsza od 2011 roku, przy czym dla przemysłu odnotowano ósmą z rzędu poprawę. To przekłada się już na koniunkturę w Polsce i daje szanse na dalsze umocnienie tak euro, jak i złotego (szczególnie właśnie w relacji do dolara i franka).

We wtorek wracają do kalendarza powoli publikacje danych. Dziś w USA czekają nas raporty o cenach nieruchomości (15:00), nastrojach konsumentów oraz sprzedaży domów (16:00). W USA rynki żyją jednak zapowiedzianą na jutro przez prezydenta Trumpa deklaracją przedstawienia szczegółów obniżenia podatków, choć tym razem przyjmują ją już z większym sceptycyzmem. O 9:47 dolar kosztuje 3,8917 złotego, euro 4,2386 złotego, frank 3,9106 złotego, zaś funt brytyjski 4,9813 złotego.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.