Analizy

Słaby początek nowego kwartału

Piotr Jaromin, analityk rynków finansowych XTB

  • Opublikowano: 2 lipca 2018, 16:18

  • Powiększ tekst

Powoli ku końcowi zbliża się pierwsza sesja wakacyjnego kwartału na Starym Kontynencie. Europejskie indeksy ponownie zbliżyły się w okolice zeszłotygodniowych minimów, co sugeruje, że początek nowego miesiąca nie przyniósł znaczących zmian rynkowego sentymentu w stosunku do sytuacji z ostatnich tygodni. W dalszym ciągu rynek bardzo nerwowo reaguje na wszelkie komunikaty z amerykańskiej administracji, które od dłuższego czasu mają znaczący wpływ na notowania szerokiej klasy aktywów.

W weekend ponownie dał o sobie znać Donald Trump, który próbuje wywrzeć presję na Arabię Saudyjską, aby Arabowie zwiększyli wydobycie ropy naftowej w celu utrzymania równowagi na rynku. Amerykański Prezydent stara się w ten sposób złapać kilka srok za ogon. Z jednej strony na jego rękę są niższe ceny ropy, co pomoże utrzymać dobrą koniunkturę gospodarczą w Stanach do jesiennych wyborów do Kongresu. Z drugiej jednak strony nakładając sankcje na Iran powinien wziąć pod uwagę ilość ropy, jaka jest dostarczana przez ten kraj na rynek. Trzeba jednak przyznać, że osłabienie Iranu jest we wspólnym interesie Donalda Trumpa i Króla Salmana, co może sprzyjać oficjalnemu osiągnięciu wspólnego kompromisu pomiędzy tymi dwoma przywódcami. Wzrosty ropy naftowej w ostatnich dniach w szczególności napędzane były przez informacje dotyczące sankcji na Iran. Osiągnięcie porozumienia na linii Biały Dom - Rijad z pewnością dałoby argument stronie podażowej, która obecnie znajduje się w odwrocie. 

Wszelkie niepewności, które w ostatnim czasie dobiegają z amerykańskiej strony są negatywnie odbierane przez inwestorów na rynku giełdowym. Sytuacja robi się coraz bardziej ciekawa, ponieważ amerykańskiej indeksy znajdują się na granicy załamania pozytywnej struktury budowanej od kilku miesięcy. Ewentualne przyśpieszenie wyprzedaży z pewnością wprowadzi dużo zamieszania również na innych rynkach. Indeks S&P500 obecnie zbliża się w okolice 200-sesyjnej średniej kroczącej. Jeżeli doszłoby do jej wyłamania to po raz pierwszy od 2016 roku dwa najważniejsze światowe benchmarki (S&P500 i Dow Jones Industrial) znalazłby się poniżej średniej, która uznawana jest przez inwestorów za miernik rynkowego sentymentu. 

Nowy kwartał na GPW również witamy spadkami najważniejszych indeksów. Pomimo tego, że Indeks Nastrojów Inwestorów Indywidualnych od kilku tygodni znajduje się na historycznych minimach, to próżno jest szukać argumentów przemawiających w najbliższym czasie za bykami. W szczególności eskalacja napięć pomiędzy najważniejszymi państwami oraz rozwinięcie korekty na światowych indeksach nie ułatwi życia inwestorom na Książęcej.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.