Analizy

Wojny handlowe niepokoją inwestorów

Marek Straszak, Portfolio Manager Union Investment TFI

  • Opublikowano: 16 lipca 2018, 10:44

  • 0
  • Powiększ tekst

Obawy o eskalację wojny handlowej psują nastroje na globalnych rynkach. Najnowszym aktem rozgrywki pomiędzy USA a Chinami jest zapowiedź wprowadzenia dziesięcioprocentowych ceł na 6.000 chińskich produktów, których import do USA wart jest ok 200 mld dolarów.

Za tą decyzją mogą pójść działania odwetowe ze strony Chin, skierowane także w amerykański biznes na chińskim terytorium. Polityka odciska piętno na rynkach akcji również za sprawą konfrontacyjnego nastawienia amerykańskiego prezydenta wobec sojuszników z NATO i Unii Europejskiej.

Niepokoje związane z międzynarodową wymianą handlową są szczególnie dotkliwe dla rynków wschodzących, na czele z krajami Ameryki Południowej oraz chińskim rynkiem kontynentalnym. Słabość tych giełd pogłębia przecena narodowych walut. Na tle globalnego odwrotu od akcji tylko giełdy w USA dały w ostatnich tygodniach pozytywne stopy zwrotu.

W takim otoczeniu zwykle zyskuje złoto – ale nie tym razem. Od początku roku uncja złota straciła na wartości ok 5 proc. Powodem mogą być rosnące stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych i wysokie rentowności obligacji skarbowych USA. Działania Rezerwy Federalnej przyciągają kapitał za ocean, a inwestorom dolarowym dodatkowo pozwalają na uzyskanie satysfakcjonujących stóp zwrotu bez ryzyka kursowego.

Ciekawie wygląda też wykres cen na rynku ropy. Surowiec jest od roku w trendzie wzrostowym, ale ostatnie dni przyniosły gwałtowny spadek cen. Główne obawy na tym rynku to możliwe globalne spowolnienie za sprawą wojny handlowej pomiędzy USA a Chinami. Ropa tanieje też za sprawą przywrócenia eksportu surowca z Libii i zapowiedzi zwiększenia dostaw z Arabii Saudyjskiej.

Powiązane tematy

Komentarze