Analizy

Rynki wschodzące nadal w odwrocie

Roman Ziruk

Roman Ziruk

Starszy analityk Ebury

  • Opublikowano: 5 września 2018, 14:59

  • 0
  • Powiększ tekst

Polski złoty – podobnie jak większość walut rynków wschodzących – kontynuuje dziś wyprzedaż z poprzedniego dnia.

Oprócz obaw związanych z wojną handlową i sytuacją we Włoszech (aczkolwiek w tej ostatniej kwestii widać poprawę), walutom rynków wschodzących nie sprzyja także niepokój związany z sytuację gospodarczą w poszczególnych krajach koszyka. Najnowsze obawy budzi RPA. Ten afrykański kraj drugi kwartał nieoczekiwanie zakończył spadkiem PKB w ujęciu kwartalnym, co – uwzględniając spadek z początku roku – pieczętuje techniczną recesję. W konsekwencji, silnie rosną rentowności krajowych papierów dłużnych, istotnie osłabia się również rand południowoafrykański. Waluta na przestrzeni ostatnich dwóch dni w relacji do dolara amerykańskiego straciła około 4%, a ostatnie spadki były poprzedzone ostrymi falami wyprzedaży w związku z efektem zarażania, po wzroście obaw o sytuację w innych krajach (przede wszystkim w Turcji i Argentynie).

Czynniki, które stoją za słabością południowoafrykańskiej gospodarki są związane przede wszystkim z sytuacją wewnętrzną i nie mają przełożenia na sytuację u nas, jednak nowa informacja o problemach jeszcze jednego kraju EM może odstraszać inwestorów również od walut naszego regionu, w tym przede wszystkim najbardziej „ryzykownych”, czyli forinta węgierskiego i polskiego złotego.

 EUR

Kurs EUR/PLN we wtorek wzrósł o 0,5%, wahając się w widełkach 4,29-4,31. Wspólna europejska waluta osłabiła się wczoraj w relacji do głównych walut, jak i ważonego handlem koszyka.

Jedyną istotną publikacją makro z wczoraj był indeks dynamiki cen producentów w strefie euro, który wzrósł z poziomu 3,6% w czerwcu do 4% rocznie w lipcu, nieznacznie przekraczając oczekiwania. Publikacja nie miała jednak większego wpływu na euro. Dzisiejszy odczyt PMI dla usług krajów strefy euro również nie przyniósł większych emocji – aktywność w sektorze okazała się zgodna z wcześniejszym szacunkiem. Sprzedaż detaliczna w lipcu z kolei rozczarowała, wzrastając zaledwie o 1,1% w ujęciu rocznym i doświadczając głębszego od oczekiwanego spadku w ujęciu miesięcznym. Roczny wzrost dynamiki sprzedaży w strefie euro był najniższy od października ubiegłego roku,

Ryzyko związane z sytuacją we Włoszech, gdzie ostatnio inwestorzy obawiali się o kwestię planowanego deficytu w budżecie na 2019 r. wyraźnie maleje. Rentowności włoskich obligacji 10-letnich wracają do poziomów z początku sierpnia, spadając w ostatnich godzinach poniżej psychologicznego poziomu 3%. W związku z tym, iż dziś prowadzone będą rozmowy w kwestii planowanego deficytu, niewykluczone jednak, że postrzeganie ryzyka będzie gwałtownie się zmieniać, wpływając na rynki finansowe.

 GBP

Kurs GBP/PLN we wtorek wzrósł o 0,6%, wahając się w widełkach 4,75-4,79. Wczorajszy dzień dla funta charakteryzował się względnym spokojem, co kontrastuje z gwałtownymi ruchami waluty, z którymi mieliśmy do czynienia wcześniej.

Pierwsze dwa odczyty brytyjskich indeksów PMI (dla przemysłu i sektora budowlanego) publikowane odpowiednio w poniedziałek i wtorek rozczarowały. Dzisiejszy, dużo istotniejszy wskaźnik dla usług zaskoczył z kolei lekko na plus, nieco stabilizując notowania funta.

Przy okazji warto wspomnieć również o tym, iż podczas wczorajszego przemówienia prezes Banku Anglii, Mark Carney stwierdził, że może piastować obecną funkcję dłużej niż do planowanego odejścia w czerwcu 2019 r. W kontekście ogromnej niepewności z jaką mamy do czynienia w związku z Brexitem, jest to oczywiście pozytywna informacja.

 USD

Kurs USD/PLN we wtorek wzrósł o 0,7%, wahając się w widełkach 3,69-3,74. Amerykańska waluta zyskuje z uwagi na utrzymujące się obawy związane z wojną handlową. Rosną one z uwagi na fakt, iż w czwartek kończy się okres publicznych konsultacji w kwestii nowych ceł na produkty o wartości ok. 200 mld USD planowanych przez administrację Donalda Trumpa.

Wczoraj amerykańską walutę w drugiej części dnia wspierały również dane makro. Mocno na plus zaskoczyła publikacja indeksu ISM dla amerykańskiego przemysłu w sierpniu, sugerująca silną poprawę aktywności w sektorze. Odczyt wyniósł 61,3 wobec oczekiwanego poziomu 58,1, tym samym znalazł się na najwyższym poziomie od 14 lat. Co ciekawe, z danymi ISM kontrastował odczyt PMI, który był dość zbliżony do oczekiwań. Inwestorzy - podobnie jak zazwyczaj - uwagę przykuli jednak do pierwszego odczytu.

Danymi z USA, na które warto zwrócić uwagę w kontekście wojny handlowej prowadzonej przez USA będą informacje o bilansie handlowym USA w lipcu. Dziś w kalendarzu jest również względnie dużo przemówień członków FOMC.

Polski kalendarz makro jest dosyć pusty, warto jednak będzie zwrócić uwagę na konferencję prasową po spotkaniu Rady Polityki Pieniężnej. Nie spodziewamy się żadnych przełomowych informacji, jednak ton prezesa Glapińskiego i towarzyszących mu członków Rady może oczywiście wpłynąć na kurs polskiej waluty w drugiej części dnia.

Powiązane tematy

Komentarze