Analizy

Obligacje skarbowe kupują 60-latkowie

Bartosz Turek

Bartosz Turek

Bartosz Turek, główny analityk HREiT Investments

  • Opublikowano: 20 listopada 2018, 20:26

    Aktualizacja: 20 listopada 2018, 20:26

  • 3
  • Powiększ tekst

Ponad 12 mld złotych – najprawdopodobniej za taką kwotę Minister Finansów sprzeda w bieżącym roku detaliczne obligacje skarbowe. To najwyższy wynik w historii. Papiery te kupują przede wszystkim osoby starsze. I choć obligacje można kupić przez internet szybko i bez zbędnych formalności, to tylko 18 proc. osób wybiera takie rozwiązanie.

Młodzi mają małe oszczędności, a ponadto nie porywa ich obietnica dwu czy trzyprocentowych zysków, jakie obiecuje Minister Finansów nabywcom obligacji skarbowych. Pewnie też dlatego osoby młodsze niż 26 lat stanowią jedynie 0,6 proc. nabywców detalicznych papierów skarbowych. To oznacza, że na obligacje wydali oni przez ostatnie 10 miesięcy niecałe 64 mln złotych. To co prawda więcej niż w analogicznym okresie 2017 roku (28 mln złotych), ale wciąż jest to jedynie kropla w morzu pieniędzy płynących szerokim strumieniem na konta Ministra Finansów.

W roku 2018 nawet 12 miliardów w obligacjach

Warto w tym miejscu zauważyć, że przez 10 miesięcy bieżącego roku Polacy wydali na zakup obligacji skarbowych już 10,4 mld złotych. To prawie dwa razy więcej (93 proc.) niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Najświeższa prognoza Open Finance sugeruje, że w całym 2018 roku Minister Finansów może sprzedać obligacje warte ponad 12 miliardów. Byłby to historyczny rekord oraz wynik prawie dwa razy wyższy niż rok wcześniej. Powód jest prosty - detaliczne papiery skarbowe są bardzo bezpieczne, solidnie oprocentowane (od 1,5 proc. do 3,2 proc. w pierwszym roku) i można je kupić bez ograniczeń. Dla porównania przeciętny bankowy depozyt był we wrześniu oprocentowany na 1,68 proc. w skali roku – wynika ze statystyk NBP. Co prawda w gronie lokat promocyjnych można znaleźć też propozycje dające około 3-4 proc. w skali roku, ale bardzo rzadko nie są one obarczone dodatkowymi warunkami. W większości przypadków banki kierują taką ofertę do nowych klientów i pozwalają zainwestować w nią niewielkie kwoty i na krótko (np. 20 tys. zł na 3 miesiące).

Tradycyjni nabywcy po 60-tce

Oszczędności płynące szerokim strumieniem na konto Ministra Finansów to przede wszystkim pieniądze osób starszych. Jak bowiem wynika ze statystyk Ministerstwa Finansów ponad 75 proc. osób kupujących detaliczne ma ponad 50 lat. Dla porównania osoby, które mają maksymalnie 35 lat kupiły w bieżącym roku mniej niż 4 proc. detalicznych obligacji skarbowych. Efekt jest taki, że przeciętny nabywca bezpiecznych papierów skarbowych ma bez mała 60 lat. Wiek ten powoli rośnie w ostatnich latach. Pewnie też dlatego wciąż podstawowym kanałem sprzedaży dla Ministra Finansów pozostają oddziały banku PKO i jego domu maklerskiego. Bez wychodzenia z domu – przez internet – sprzedanych zostało w bieżącym roku około 18 proc. papierów skarbowych. To prawie dwa razy więcej niż przed dekadą, ale wciąż niewiele – biorąc pod uwagę łatwość z jaką obligacje można kupić korzystając z internetowego serwisu transakcyjnego.

Powiązane tematy

Komentarze