Analizy

Trzy wiedźmy psują tydzień na WIG20

Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 21 grudnia 2018, 18:00

  • 0
  • Powiększ tekst

Na amerykańskiej giełdzie już właściwie oficjalnie ogłoszono bessę, S&P500 pogłębiało wczoraj utworzone w środę nowe dołki, głębokie spadki notował Facebook po kolejnej fali zarzutów dotyczących przekazywania danych podmiotom trzecim. Odporność reszty świata na grudniową słabość Wall Street pozostaje dość wysoka – o ile Nikkei straciło -1,1%, Hang Seng zamknął się na plusie.

Rynki europejskie też wydają się już mocno wyprzedane i niektóre indeksy, szczególnie DAX i FTSE 100 walczą dziś o wyjście ponad kreskę. Na chwilę obecną w zachodniej Europie widzimy jednak głównie spadki, więc nawet jeśli coś zmieni się w ostatnich minutach handlu, będzie to miało znaczenie czysto symboliczne.

Publikowane dziś dane z USA prezentowały się źle. Finalny odczyt PKB za 3Q2018 obniżył wzrost z 3,5% k/k saar do 3,4 k/k saar, ale przede wszystkim zawiodły mocno informacje o zamówieniach na dobra trwałe, które wzrosły o 0,8% m/m przy konsensusie wskazującym na dwukrotnie wyższą dynamikę. Wall Street mimo to walczy o odreagowanie, S&P500 jest na razie na plusie, NASDAQ odstaje od reszty rynku. Do okolic 1260 $/ou. Wraca złoto, lekko odbija ropa po apokalipsie, którą był dla niej ten tydzień. Kurs EURUSD spadł chwilowo poniżej 1,14. Wszystkie te czynniki łączą się w obraz spójnego odreagowania, któremu może sprzyjać klimat pomiędzy Świętami a Nowym Rokiem. Prawdziwym testem dla giełdy w Nowym Jorku będzie dopiero styczeń. W Senacie trwa walka o uniknięcie government shutdown, którym grozi prezydent Trump w przypadku zakwestionowania finansowania muru na granicy z Meksykiem, ale temat raczej ucichnie do końca Świąt i na tak poturbowanym rynku nie wzbudza wielkich emocji.

WIG20 stracił dziś -2,0%, mWIG40 -1,1%, sWIG80 -0,8%. Polska giełda radykalnie odstawała dziś od reszty, co nie jest wyjątkowe w dniach zamykania kontraktów futures, ale dziś zaskakiwało skalą. W ciągu 20 minut w okolicach godziny 16 na fali silnej podaży WIG20 spadł o około 30 punktów, a minusy przekraczały chwilowo -3%. Dopiero w tamtym momencie pojawił się silny popyt, wsparty przez ruch w górę na S&P500. Dzisiejszy spadek ma szansę zostać zakwestionowany w ostatnich sesjach w roku, gdy powinien pojawić się popyt inwestorów instytucjonalnych przy niewielkiej płynności.

Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Komentarze