Analizy

autor: www.sxc.hu
autor: www.sxc.hu

Coraz goręcej w cieśninie Ormuz

Kamil Cisowski Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 14 czerwca 2019, 08:52

  • 0
  • Powiększ tekst

Pomimo otwarcia poniżej zera na większości giełd europejskich, w ciągu czwartkowej sesji sentyment na rynkach rozwiniętych się poprawiał. Ostatecznie wszystkie ważniejsze parkiety na kontynencie zamknęły się nad kreską, nawet jeśli w przypadku CAC40, IBEX czy Stoxx 600 wzrosty były symboliczne.

Najsilniejsze mediolańskie FTSE MiB wzrosło o 0,8%, a DAX o 0,4%. Kolejny świetny dzień zaliczyło GPW, a WIG20 zamknął się 0,7% wyżej niż w środę. Nawet silniejszy był mWIG40, który odbił o 1,1%. W Wielkiej Brytanii odbyła się I tura głosowań w celu wyłonienia nowego premiera przez Partię Konserwatywną. Zgodnie z przewidywaniami wygrał ją B. Johnson, który zebrał aż 114 z 313 głosów, kolejny w kolejce J. Hunt (szef dyplomacji) miał ich zaledwie 43. Kolejna tura odbędzie się we wtorek. Podniesiony zostanie w niej próg udziału, a proces będzie kontynuowany do wyłonienia finałowej dwójki kandydatów (szanse wydają się mieć jeszcze M.Gove i D.Raab). Ostateczną decyzję o wyborze przywódcy podejmą wszyscy członkowie partii.

Z uwagi na brak ważniejszych danych sesja amerykańska przebiegła bardzo spokojnie, a S&P500 zamknęło się wzrostem o 0,4%, bardzo bliskim sytuacji po otwarciu. Rynek akcji nie reaguje na razie poważnie na informacje o kolejnym ataku na tankowce w cieśninie Ormuz, choć niektórzy komentatorzy próbują przypisać im dzisiejszą słabość Azji (Hang Seng, Shanghai Composite i Sensex tracą obecnie po około pół procent, ale Nikkei zamknęło 0,3% wyżej niż wczoraj). Nie ulega jednak wątpliwości, że jest to czynnik, który może powstrzymać ostatnie spadki cen ropy, co było widać już wczoraj, krótko po utworzeniu pięciomiesięcznych minimów. Jakakolwiek eskalacja konfliktu nie pozostanie też bez wpływu na inne aktywa, co pokazywały wczoraj ceny złota. Wartość kruszcu ponownie znajduje się w okolicy tegorocznych rekordów, mimo że nie powinno jej sprzyjać ani umocnienie dolara, ani dość dobry sentyment na rynku.

Stany Zjednoczone już oskarżyły Iran o atak, ale druga strona stanowczo wypiera się odpowiedzialności, wskazując jednocześnie na bardzo podejrzany moment eksplozji (jeden z dwóch tankowców był statkiem japońskim, a irańskie władze gościły wczoraj w Teheranie premiera Abe). Wątpliwości co do wiarygodności amerykańskich twierdzeń zgłasza duża ilość mediów, co może mieć wpływ na wypowiedzi J.Boltona, który na razie mówi, że USA nie chcą żadnego nowego konfliktu na Bliskim Wschodzie. Jeżeli jednak USA zareagują na incydent dalszym zwiększeniem obecności swojej floty w rejonie Zatoki Perskiej, napięcia geopolityczne będą dalej rosły, tym bardziej, że werbalne wsparcie dla Iranu zadeklarował już prezydent Xi.

Dziś o godzinie dziewiątej poznamy dane o chińskich inwestycjach i produkcji przemysłowej, a o 14:30 wyniki sprzedaży detalicznej w USA. Bez kolejnych wydarzeń geopolitycznych sesja może mimo to przebiegać spokojnie, ponieważ do czerwcowego posiedzenia Fed rynki funkcjonują w pewnym zawieszeniu, traktując słabsze informacje jako kolejną pożywkę dla obniżek stóp. Mimo to zaskoczeniem byłoby, gdyby powtórzył się dziś scenariusz sprzed tygodnia, tzn. bardzo pozytywna reakcja na negatywną niespodziankę w amerykańskich danych.

Kamil Cisowski

Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego

Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Komentarze