Analizy

autor: fot. Pixabay
autor: fot. Pixabay

Amerykanie wracają do gry

Patryk Pyka Analityk Zespołu Usług i Analiz Rynkowych Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 3 września 2019, 08:17

  • 0
  • Powiększ tekst

Po bardzo udanym piątku, poniedziałkowa sesja na GPW przebiegała w przyzwoitych nastrojach. WIG20 zaliczył ostatecznie wzrost o 0,4%, natomiast indeksy mWIG40 oraz sWIG80 zyskały odpowiednio 0,4% oraz 0,3%. Podobnie sytuacja prezentowała się w pozostałej części Starego Kontynentu – zdecydowana większość europejskich parkietów zyskiwała w granicach 0,5-proc. (niemiecki DAX wzrósł o 0,1% a francuski CAC40 0,2%).

Nieobecność Amerykanów, którzy w poniedziałek obchodzili Święto Pracy sprawiła, że obroty na krajowym rynku przekroczyły z trudnością 400 mln zł. Wśród polskich blue chipów największą dodatnią kontrybucją mogły pochwalić się akcje Pekao, które zyskały 2,2%. Natomiast po drugiej stronie rynku znalazł się CD Projekt ze spadkiem o 1,2%. Przypomnijmy, że po ostatniej prezentacji ukazującej fragment rozgrywki z najnowszej produkcji „Cyberpunka 2077”, kurs spółki gamingowej przekroczył dotąd niepokonaną barierę 250 zł. Pozostając w branży polskich producentów gier, należy wspomnieć o „horrorze”, którzy przeżyli w poniedziałek posiadacze akcji Bloobera. Pomimo uspokajającego tonu płynącego ze strony spółki, która oczekuje szybkiego zwrotu z inwestycji w produkcję „Blair Witch”, kurs akcji krakowskiego studia zaliczył wczoraj zjazd o 31.8%. Jak się okazuje, oceny dostępne na popularnej platformie Steam dotyczące najnowszej produkcji pozostają mocno podzielone, co sugeruje, że oczekiwania znacząco przewyższyły rzeczywistość.

Spośród wczorajszych krajowych danych makro, warto zwrócić uwagę na sierpniowy odczyt polskiego indeksu PMI dla przemysłu. W poprzednim miesiącu wskaźnik ten zauważalnie odbił do 48,8 pkt. z 47,4 pkt. odnotowanych w lipcu, niemniej jednak jest to dziesiąty miesiąc z rzędu, podczas którego przemysłowy PMI znajduje się poniżej bariery 50 pkt. oddzielającej ekspansję od spowolnienia.

Tymczasem w Europie niezmiennie jednym z najgorętszych tematów pozostaje kwestia Brexitu. W poniedziałek brytyjski Premier B. Johnson zadeklarował, że nie chce przedterminowych wyborów. Jest to reakcja na wzmożone spekulacje medialne, które sugerują, że ostatnia decyzja o zawieszeniu obrad parlamentu na okres pięciu tygodni miałaby prowadzić do rychłego upadku rządu. Premier Wielkiej Brytanii powtórzył tym samym deklarację, że pod koniec października Zjednoczone Królestwo wyjdzie z Unii Europejskiej bez względu na to czy zostanie wypracowane porozumienie.

Dziś po krótkiej przerwie do gry wracają Amerykanie. Należy zatem spodziewać się powrotu zmienności, która nastąpi wraz z publikacją wskaźnika ISM dla amerykańskiego przemysłu, za którą w końcówce tygodnia podążą dane z rynku pracy.

Patryk Pyka

Analityk Zespołu Usług i Analiz Rynkowych

Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Komentarze