Analizy

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Tygodnik BNP Paribas „Rynki Finansowe"

źródło: Biuro Maklerskie BNP Paribas Banku Polska

  • Opublikowano: 23 kwietnia 2014, 05:49

  • 0
  • Powiększ tekst

W minionym tygodniu, ze względu na okres Świąteczny, handel na warszawskim parkiecie został ograniczony do czterech dni. Pomimo zniżek w trakcie tygodnia, czwartkowa sesja przyniosła zdecydowaną poprawę nastrojów, a warszawski indeks największych spółek odnotował pokaźny, dzienny wzrost na poziomie 1,6%.

Ostatecznie, w skali tygodnia WIG20 stracił -1,2%, a indeks szerokiego rynku WIG zniżkował o blisko 1,7%. Na drugim biegunie znalazły się amerykańskie indeksy, które wspierane były przez dobre dane makroekonomiczne oraz kwartalne wyniki spółek zza oceanu. W efekcie S&P 500, poprzez serię zwyżkowych sesji zakończył tygodniowe notowania 2,71% wzrostem, odnotowując jednocześnie najlepszy tydzień od lipca 2013.

Relatywna słabość polskiego parkietu w stosunku do rynków rozwiniętych nadal jest upatrywana w napiętej sytuacji geopolitycznej na Ukrainie. Do zakupów akcji mogły również zniechęcić inwestorów wstępne informacje dotyczące Otwartych Funduszy Emerytalnych. Z najnowszych szacunków wynika, że od początku kwietnia deklaracje o pozostaniu w OFE złożyło nieco ponad 20 tysięcy osób. Przeciwwagą dla powyższych informacji okazały się pozytywne odczyty danych makroekonomicznych – na szczególną uwagę zasługuje raport o przeciętnych wynagrodzeniach w sektorze przedsiębiorstw, które w marcu wzrosły o 4,8% r/r, przekraczając barierę 4000 zł. Biorąc pod uwagę tempo wzrostu głównego wskaźnika inflacji (CPI), jest to najwyższy realny wzrost płac od ponad pięciu lat, co można traktować jako zapowiedź wzrostu konsumpcji. Ponadto w marcu produkcja przemysłowa wzrosła o 5,4% r/r, dane okazały się gorsze od oczekiwań, niemniej jednak potwierdziły, że aktywność w tym segmencie gospodarki ma się również coraz lepiej.

W centrum uwagi inwestorów znalazły się również opublikowane dane dotyczące Produktu Krajowego Brutto Chin. W pierwszym kwartale bieżącego roku tempo wzrostu gospodarki Państwa Środka spowolniło do 7,4% r/r z 7,7% w poprzednim kwartale. Mimo oczekiwań na poziomie 7,3%, dynamika wzrostu ukształtowała się na poziomie najniższym od 5 lat. Jako, że Chiny są największym konsumentem surowców na świecie, ostatnie, słabsze dane makroekonomiczne nadal będą ciążyły notowaniom surowców. Zgoła inne nastroje panowały na giełdach w USA, opublikowane dane pokazały wzrost produkcji przemysłowej w marcu (0,7% m/m, wobec oczekiwanych 0,5%, zrewidowano również górę odczyt produkcji przemysłowej za luty), a tygodniowy odczyt wniosków o zasiłek dla bezrobotnych pozostał po raz kolejny na niskim poziomie, wskazując na coraz lepszą sytuację na rynku pracy (304 tys. , poprzednio 302 tys.). Pozytywne nastroje na amerykańskich parkietach wsparła dodatkowo wypowiedzieć szefa Rezerwy Federalnej Janet Yellen, której zdaniem coraz wyższe tempo wzrostu gospodarki spowoduje, iż w 2016 roku wejdzie ona w tzw. stan pełnego zatrudnienia.

Publikowany przez Biuro Inwestycji i Cykli gospodarczych wskaźnik dobrobytu przedstawia sytuację ekonomiczną polskiego społeczeństwa. Wskaźnik odnotowuje sukcesywne wzrosty od maja ubiegłego roku, wskazując na stopniową poprawę ekonomicznej kondycji Polaków. Poprawa na rynku pracy, wzrost wynagrodzeń oraz niska inflacja wzmacniają siłę nabywczą gospodarstw domowych oraz skłonność do konsumpcji, co efekcie powinno przełożyć się na zwiększenie tempa rozwoju polskiej gospodarki. W kwietniu wskaźnik odnotował największy
jednorazowy wzrost od ponad trzech lat.

Nasze aktualne nastawienie do polskich akcji znajduje się obecnie na poziomie umiarkowanie pozytywnym. Przed pełnym przeważeniem akcji w portfelu powstrzymują nas sygnały słabości gospodarki Chin oraz niepewna sytuacja geopolityczna w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Nasze nastawienie do polskich obligacji skarbowych jest neutralne.

W chwili obecnej nasze średnio i długoterminowe nastawienie do polskiej waluty jest neutralne. Polski złoty wspierany jest przez pozytywne dane makroekonomiczne. Czynnikiem ryzyka jest wygaszanie programu skupu obligacji przez amerykański bank centralny w 2014 roku oraz wyższe od prognozowanego tempo inflacji w Polsce.





Powiązane tematy

Komentarze