Analizy

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Kontynuacja spadków w Europie

źródło: Dział Analiz XTB

  • Opublikowano: 20 października 2014, 10:04

  • Powiększ tekst

Dzisiejsza sesja w Europie rozpoczęła się pod dyktando strony sprzedającej. Inwestorzy w dalszym ciągu obawiają się, że kryzys może powrócić, co przejawia się kontynuacją ruchu na niższe poziomy.

Dzisiejsza sesja w Azji przyniosła spore wzrosty. Szczególnie mocno zyskał indeks Nikkei225, który zakończył notowania +3,98% powyżej piątkowego zamknięcia. Tak silny ruch wynika z piątkowego odbicia w USA, a także z informacji, że Narodowy Fundusz Emerytalny Japonii będzie zwiększał udziały w rodzimych spółkach. Także pozostałe giełdy w Azji odrabiały dzisiaj straty. Shanghai SE Composite zyskał +0,6%, a indeks chińskich spółek notowanych na giełdzie w Hong Kongu +0,68%

W czasie weekendu jedna z agencji podała informację, że cztery niemieckie banki mogą nie przejść stres testów, co może powodować dalszy wzrost napięcia na rynkach, czego wynikiem jest dzisiejsza kontynuacja spadków w Europie. Duży wpływ na dzisiejsze notowania będą miały dane z włoskiej gospodarki dotyczące zamówień w przemyśle. Słabe odczyty mogą potwierdzić obawy inwestorów dotyczące słabej kondycji europejskiej gospodarki i ponownie zobaczymy spadki.

Na warszawskim parkiecie znajdujemy się obecnie na niewielkich plusach. Wynikają one głównie z informacji dotyczących porozumienia gazowego między Putinem, a Poroshenko. Inwestorzy dobrze odbierają sygnały dotyczące spadku napięcia za naszą wschodnią granicą co sprzyja nie tylko notowaniom akcji, ale także polskiej walucie. Indeks dwudziestu największych spółek zyskuje +0,19%. Wśród jego komponentów najlepiej radzą sobie Alior, Bogdanka oraz Eurocash. Po przeciwnej stronie rynku znajdują się LPP, Tauron oraz PKO BP.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.