Analizy

Fot.Puellakas/Freeimages.com
Fot.Puellakas/Freeimages.com

Złamane obietnice

źródło: Ole Hansen, Saxo Bank

  • Opublikowano: 21 października 2014, 17:45

  • 0
  • Powiększ tekst

Po obiecującym początku 2014 r. w trzecim kwartale przez rynki surowcowe przetoczyła się burza awersji do ryzyka. Do tego stopnia intensywna, że obejmujący 22 najważniejsze surowce Bloomberg Commodity Index, z pozycji wiodącej wśród innych klas aktywów w pierwszym półroczu spadł obecnie do poziomów nienotowanych w najgorszym okresie globalnego kryzysu finansowego i recesji w 2009 r.

Ceny zareagowały negatywnie na połączenie wzrostu podaży wielu kluczowych surowców oraz umocnienie dolara, w okresie charakteryzującym się coraz mniejszym wzrostem popytu, zwłaszcza w Europie i Chinach.

Sektor metali, w którym prym wiodą metale przemysłowe i szlachetne, ucierpiał najmniej, podczas gdy wyniki dla sektora rolnictwa od kwietnia pogorszyły się o ponad jedną trzecią.

W Stanach Zjednoczonych tego lata panowały niemal idealne warunki pogodowe, co sprowadziło ceny trzech najważniejszych upraw - kukurydzy, soi i pszenicy - do poziomu najniższego od czterech lat.

Z kolei w sektorze energetycznym obserwujemy największe od 1991 r. zakłócenia w dostawach, które jednak kompensuje ciągły wzrost wydobycia ropy z łupków w Stanach Zjednoczonych.

W rezultacie w trzecim kwartale i obecnie, na początku czwartego, uwaga rynku - bardziej niż na obawach o potencjalne kłopoty z podażą wynikające z wydarzeń geopolitycznych - koncentruje się na aktualnym stanie nadmiernej podaży.

Metale szlachetne - srebro i w mniejszym stopniu złoto - we wrześniu odnotowały poważne straty. Połączenie czynników takich jak dużo silniejszy dolar, przewidywana niska inflacja, mniejszy popyt motywowany statusem tych metali jako „bezpiecznych przystani” dla inwestycji, a przede wszystkim przewidywane na przyszły rok rozpoczęcie procesu normalizacji poziomów stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, w dalszym ciągu zmniejsza zainteresowanie inwestorów tym sektorem.

Patrząc jednak na wycenę złota w innych walutach stwierdzamy, że spadek jego notowań wynikał przede wszystkim z umocnienia dolara, gdyż wyrażona w euro cena tego kruszcu wzrosła od początku roku niemal o 10%, a w relacji do jena japońskiego prawie o 5%.

Naszym zdaniem dalsze umacnianie się dolara w ostatnim kwartale roku stanowi główne wyzwanie dla złota i srebra, przy czym obecne spowolnienie w Chinach, Europie i w innych regionach może sprawić, że mniej agresywne będą oczekiwania co do tego, jak bardzo jastrzębie może być i będzie nastawienie amerykańskiej Rezerwy Federalnej.

Na początku ostatniego kwartału sektor energetyczny będzie zmagał się z sezonowym spadkiem popytu ze strony rafinerii amerykańskich, co jak zwykle doprowadzi do wzrostu poziomu zapasów. Przewiduje się, że na kontynuację spadków cen w końcu zareaguje OPEC, jeśli nie przed, to pewnie w trakcie swojego kolejnego posiedzenia, zaplanowanego na 27 listopada.

Ryzyko spadków może wzrosnąć, jeśli OPEC nie zademonstruje jedności z Irakiem, Libią i ostatecznie także Iranem. W okresie malejącego popytu na ropę dostarczaną przez ten kartel wszyscy będą chcieli zwiększyć swój udział w rynku.

Koncepcja 1: Miedź rozwiązaniem problemu spowolnienia w Chinach - HGZ4

Zapasy miedzi na Londyńskiej Giełdzie Metali spadły do najniższego poziomu od 2008 r., co stanowi czynnik wspierający jej cenę pomimo braku wyraźnych oznak faktycznego popytu konsumpcyjnego, zwłaszcza w świetle wyraźnego obecnie ryzyka, że Chiny nie osiągną prognozowanego wzrostu na poziomie 7,5%.

Nie przewiduje się, by na spowolnienie w tym kraju zareagowano ewentualnymi rozwiązaniami sprzyjającymi wzrostowi ceny, jak np. poprzez nową inicjatywę dramatycznie stymulującą gospodarkę. Biorąc pod uwagę fakt, że poziom zapasów miedzi zazwyczaj rośnie w okresie zimy na półkuli północnej, w ostatnim kwartale roku może być trudno o czynniki wspierające notowania tego kruszca, zwłaszcza w kontekście przewidywanego dalszego umacniania się dolara amerykańskiego.

Na tej podstawie planujemy sprzedać kontrakt na miedź HG z grudniową datą dostawy (HGZ4), gdy cena spadnie poniżej 2,98 USD za funt, ze zleceniem stop powyżej 3,04 i potencjalnym poziomem docelowym aż na 2,72 USD za funt.

Koncepcja 2: Poszerzenie spreadu między ceną ropy Brent a WTI

W ostatnim kwartale jednym z głównych czynników wpływających na rynek ropy naftowej był narastający zator podażowy w basenie Oceanu Atlantyckiego, spowodowany wznowieniem dostaw ropy z Libii, mniejszym importem Stanów Zjednoczonych oraz ograniczeniem popytu przez rafinerie europejskie.

Szczególnie brutalnie odbiło się to na cenie ropy Brent, przede wszystkim w porównaniu z ropą WTI. Ze względu na silny popyt ze strony rafinerii oraz spadek poziomu zapasów w Cushing (centrum dostaw dla kontraktów terminowych na ropę WTI notowanych na giełdzie NYMEX) do wieloletnich minimów, nastąpił okres względnego wsparcia dla notowań ropy WTI względem odmiany Brent. Naszym zdaniem pod koniec roku spread między tymi dwiema odmianami będzie rósł, z kilku powodów.

Wyprzedaż ropy Brent zwiększyła jej konkurencyjność w stosunku do innych odmian ropy. Dzięki temu pozbycie się dostaw powinno być łatwiejsze, co ograniczy presję sprzedażową na rynku wspomnianej odmiany, a ostatecznie zmniejszy ostre contango obserwowane aktualnie na przednim krańcu krzywej dla kontraktów terminowych.

Tymczasem w Stanach Zjednoczonych wkrótce ropa popłynie do Cushing dwoma dodatkowymi rurociągami, co powinno zwiększyć poziom zapasów i tym samym zmniejszyć niedobory, które doprowadziły do powstania deportu na przednim krańcu krzywej.

Wszelkie ryzyko ponownego rozwoju napięć geopolitycznych również podziałałoby jako względne wsparcie dla ropy Brent, zwłaszcza jeśli takie wydarzenie dotyczyłoby Libii, gdzie wydobycie gwałtownie wzrosło pomimo nadal dużego chaosu panującego w tym kraju.

Sugerujemy kupno kontraktu LCOZ4 i sprzedaż kontraktu CLZ4 ze spreadem zbliżonym do 4 USD za baryłkę, z minimalnym poziomem docelowym w wysokości 7 USD za baryłkę oraz zleceniem stop poniżej 3 USD za baryłkę.

Koncepcja 3: Złoto może niezwykle podrożeć po krytycznym referendum w Szwajcarii - opcja kupna na XAU/USD

W trzecim kwartale metale szlachetne sprzedawały się dobrze, gdyż dolar amerykański umacniał się, niepokoje geopolityczne osłabły, a rynek zaczął dyskontować zakres zacieśniania polityki pieniężnej przez amerykańską Rezerwę Federalną.

W najbliższych miesiącach potencjalnym źródłem wsparcia może jednak okazać się szwajcarskie referendum na temat złota, zaplanowane na 30 listopada.

Jeśli jego wynik będzie pozytywny, Swiss National Bank będzie zapewne musiał utrzymywać 20% swoich aktywów w złocie, powstrzymać się od jakiejkolwiek sprzedaży złota z rezerw i przechowywać całe zasoby tego kruszcu na terytorium kraju.

Udział złota w szwajcarskich rezerwach walutowych zmalał z 30% w 2000 r. do aktualnych 8%, co oznacza, że w razie pozytywnego rezultatu referendum SNB będzie musiał w ciągu najbliższych trzech lat kupić znaczną ilość tego kruszcu.

Jak dotąd szwajcarski parlament przeważającą większością głosów odrzucał tę inicjatywę, gdyż skutkowałaby ona ograniczeniem możliwości, jakie ma SNB w zakresie prowadzenia polityki pieniężnej, a bank byłby zmuszony do porzucenia ustalonej obecnie sztywnej dolnej granicy kursu franka na poziomie 1,20 w relacji do euro.

Pozycje w funduszach odzwierciedlających indeksy zmalały do poziomu najniższego od 5 lat, gdyż fundusze hedgingowe zmniejszyły swoją przewagę netto długich pozycji do najniższego poziomu od stycznia. Z tego względu omawiane referendum może mieć na złoto wpływ zbliżony do referendum w Szkocji, gdyż wszelkie oznaki wskazujące na ewentualne „tak" mogą zmieniać nastroje i kierunek notowań na rynku.

Sugerujemy opcję kupna na złoto na rynku spot o niskim wskaźniku delta. W tym przypadku jest to opcja kupna na XAU/USD z ceną wykonania 1 280 USD za uncję, wygasająca w terminie dwóch miesięcy, z kosztem 5 USD za uncję i ceną odniesienia 1 194 USD za uncję. Maksymalna strata będzie ograniczona do zapłaconej premii.

Ole Hansen, Saxo Bank

Powiązane tematy

Komentarze