Analizy

Polski rynek paliwowy – niższe ceny co najmniej przez kilkanaście dni

źródło: Kompass Poland

  • Opublikowano: 26 stycznia 2015, 17:21

    Aktualizacja: 26 stycznia 2015, 18:11

  • 0
  • Powiększ tekst

To dobry czas dla polskich handlowców współpracujących z zagranicznymi partnerami. Niskie ceny paliwa mogą wpłynąć na zwiększenie transportu produktów za granicę, a zatem przyczynić się do zwiększenia eksportu. Powinny utrzymać się jeszcze co najmniej przez kilkanaście dni.

W dalszym ciągu spada cena paliwa, choć osiągnięcie poziomu poniżej 4 zł za benzynę może być nieosiągalne przy obecnym niskim kursie złotego wobec dolara. W najbliższym czasie ceny powinny się utrzymać, a według niektórych analityków wzrostu cen na stacjach benzynowych możemy spodziewać się dopiero przed wakacjami. W mediach pojawiają się głosy o możliwym wzroście cen paliwa w Polsce za sprawą tzw. opłaty zapasowej, którą będą płacić producenci paliw na rzecz Agencji Rezerw Materiałowych. Cena diesla czy benzyny będzie zależna od decyzji rafinerii (na które nakładana jest opłata zapasowa), natomiast z pewnością cena gazu płynnego LPG może wzrosnąć o 5-6 groszy za litr. Opłata zapasowa jest skutkiem wprowadzonych zmian prawnych, które obligują producentów do utrzymywania rezerw zapewniających nieprzerwaną produkcję przez 68 dni (dotychczas było to 76 dni).

Niskie ceny są spowodowane nadwyżką produkcji względem zapotrzebowania. Duża podaż ropy jest sumą rekordowego eksportu z Rosji i Iraku, wysokiego wydobycia przez Amerykę ropy z łupków oraz umiarkowanego światowego zapotrzebowania na ropę. W Polsce już w 2013 roku można było zaobserwować obniżenie popytu na ten surowiec. Według dostępnych danych, oficjalny poziom konsumpcji oleju napędowego w 2013 r. wyniósł 11,3 mln ton i był o 6% niższy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku – choć w dalszym ciągu był głównym paliwem transportowym w Polsce, a jego udział w konsumpcji krajowej paliw transportowych wyniósł w 2013 r. 65%. W 2013 r. zapotrzebowanie na benzynę spadło o ponad 2% (84 tys. ton), do poziomu 3,7 mln ton i podobnie jak w latach poprzednich było wynikiem utrzymywania się wysokiego poziomu cen detalicznych. W 2013 r. nastąpiło zmniejszenie konsumpcji o 4% r/r dla sumy paliw silnikowych (benzyna, olej napędowy i LPG).

Obecnie w detalu średnio za litr benzyny Pb95 zapłacimy 4 złote 43 grosze, za litr oleju napędowego 4 złote 44 grosze, natomiast za litr autogazu 2 złote 27 groszy. Warto wiedzieć, że na cenę paliwa składa się cena netto w rafinerii (zazwyczaj 50% ceny, jaką płacimy), podatek akcyzowy (ok. 23%), opłata paliwowa (5%), podatek VAT (19%), marża (3%).*

Polska w porównaniu z zaawansowanymi krajami Europy znajduje się cały czas we wczesnym stadium ewolucji sieci detalicznych sprzedaży paliw. Szybko powstają u nas kolejne stacje benzynowe wielkich koncernów przy jednoczesnym zmniejszeniu się liczby małych, niezależnych firm. Sytuacja w Europie pod tym kątem jest natomiast zróżnicowana.

-„Ciekawym przykładem kraju, w którym stacje są rozdrobnione jest Francja. Działa tam ponad 6500 stacji benzynowych. Co prawda większość rynku jest kontrolowana przez dwóch liderów – firmy Total i Elan, ale około 2500 stacji należy do firm, z mniejszą liczebnością stacji: Avia, Esso, BP, Agip, Shell” – dodaje Marek Wcisło z firmy Kompass Poland zajmującej się dostarczaniem biznesowych baz danych i informacji gospodarczych do firm.

Na polskim rynku paliwowym wiedzie prym pięć największych sieci: Orlen, Lotos, BP, Shell, Statoil. Dobrą informacją jest fakt, że PKN Orlen i Lotos powiększyły udziały w krajowym rynku detalicznym - PKN Orlen z 34,6% do 35,9%, a Grupa Lotos z 8,5% do 9,2% w ujęciu rok do roku, dzięki czemu nasze koncerny kontrolują już ponad 45% krajowego rynku stacji paliw. W 2013 r. na krajowym rynku paliw funkcjonowało 6 700 stacji paliw.

Warto wspomnieć, że wobec utrzymujących się wysokich cen benzyny w 2013 r. na popularności (która utrzymuje się do dziś) zyskało tańsze paliwo substytucyjne, czyli LPG. W 2013 r. szacowane zużycie paliwa wynosiło 2,3 mln ton (4% wzrost r/r), a wzrost zapotrzebowania odnotowano zarówno w segmencie sprzedaży autogazu, jak i w segmencie sprzedaży gazu na inne potrzeby, w tym grzewcze. Autogaz najtaniej można było kupić w województwie podkarpackim (2,45 zł/l), najdrożej zaś w zachodniopomorskim (2,59 zł/l). Na to regionalne zróżnicowanie miało wpływ zarówno zlokalizowanie źródła dostaw, jak też popyt i otoczenie konkurencyjne.

Powiązane tematy

Komentarze