Analizy

Złoty umocnił się wobec wszystkich główych walut

źródło: Polska Agencja Prasowa

  • Opublikowano: 16 marca 2015, 20:22

  • 0
  • Powiększ tekst

Tydzień rozpoczął się bardzo dobrze dla złotego, który umocnił się wobec wszystkich głównych walut - zwracają uwagę analitycy. Ich zdaniem wpływ na to miały głównie dane z USA.

Ok. 16.45 za euro trzeba było zapłacić 4,12 zł, za dolara 3,89 zł, a za franka 3,87 zł.

"Złotemu dziś sprzyjały dobre nastroje na światowych giełdach oraz lepsze dane z rodzimej gospodarki i słabsze z USA. W Polsce bowiem w styczniu nieoczekiwanie pojawiła się nadwyżka na rachunku obrotów bieżących, co powinno pozytywnie wpłynąć na wzrost gospodarczy. Z kolei w USA rozczarowały dane o produkcji przemysłowej, które wpisały się w ostatnią serię słabszych odczytów ze Stanów i złagodziły nieco oczekiwania na szybkie podwyżki stóp ze strony Rezerwy Federalnej" - komentuje Szymon Zajkowski z DM mBanku.

Jego zdaniem dopiero ewentualne środowe zaostrzenie tonu komunikatu po posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku może skutkować ponownym umocnieniem dolara i wzrostem kursu USD/PLN do 3,97.

"Złoty ma natomiast szansę dalej zyskiwać wobec euro i franka. W najbliższych dniach możliwy jest spadek kursu EUR/PLN do 4,11, a CHF/PLN do 3,85" - dodaje Zajkowski.

Konrad Ryczko z DM BOŚ uważa, że umocnienie się złotego względem głównych walut było pochodną odreagowania spadków na eurodolarze.

"Słabszy dolar poprawił nastroje wokół bardziej ryzykownych walut, stąd poza PLN udaną sesję zanotował m.in. węgierski forint czy turecka lira. W kraju otrzymaliśmy dane dot. inflacji bazowej za luty, które wyniosły oczekiwane 0,6 proc. r/r. Krajowe dane zostały jednak aktualnie zepchnięte na dalszy plan, gdyż RPP dała wyraźny sygnał, że cykl obniżek stóp dobiegł końca" - komentuje Ryczko.

Również uważa on, że w najbliższym czasie najważniejszym wydarzeniem będzie zbliżające się posiedzenie FOMC.

"Część rynku obawia się (stąd spadek dolara), że FED może nie sprostać oczekiwaniom co do wystarczająco jastrzębiego stanowiska" - komentuje Ryczko.

PAP, sek

Powiązane tematy

Komentarze