Analizy

W czwartek złoty lekko stracił wobec euro, franka i dolara

źródło: PAP

  • Opublikowano: 8 października 2015, 22:18

  • Powiększ tekst

W czwartek złoty lekko tracił zarówno w stosunku do euro i franka, jak i do dolara. Ok. godz. 16.40 za euro trzeba było zapłacić 4,22 zł, za dolara 3,75 zł, a za franka szwajcarskiego 3,87 zł.

"Notowania EUR/PLN i CHF/PLN wzrosły do odpowiednio 4,24 i 3,88, z kolei USD/PLN po spadku do 3,7450, powrócił do 3,7650. Po południu amerykańskiego dolara nieco umocniły również dane z rynku pracy USA. W poprzednim tygodniu złożono bowiem mniej wniosków o zasiłki niż oczekiwano" - wskazał analityk domu maklerskiego mBanku Szymon Zajkowski.

Dodał, że złoty w czwartek nieznacznie zyskał wobec brytyjskiego funta.

"Notowania GBP/PLN spadły w czwartek do 5,74, tym samym pozostał on w ponad 6-tygodniowym trendzie bocznym między 5,70 a 5,80" - zaznaczył.

Według Zajkowskiego notowania polskiej waluty cały czas pozostają w pewnym zawieszeniu w oczekiwaniu na ważniejsze wydarzenia w kraju i za granicą.

"Wejściu w bardziej jednoznaczny trend nie sprzyjają niejasne perspektywy odnośnie podwyżek stóp procentowych w USA oraz dalszego luzowania ilościowego w strefie euro, a do tego za niespełna trzy tygodnie mamy wybory parlamentarne w Polsce" - ocenił Zajkowski.

O tym, przy jakich poziomach złoty zakończy bieżący tydzień - zdaniem analityka - w dużej mierze zadecydować powinna publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej.

"Z dużym prawdopodobieństwem jego treść wskaże, że do podwyżki stóp na wrześniowym posiedzeniu zabrakło naprawdę niewiele (...). W tej sytuacji na wartości zyskiwać powinien przede wszystkim amerykański dolar, co do końca tygodnia może sprowadzić notowania USD/PLN do 3,80. Złoty prawdopodobnie osłabiłby się również wobec euro i franka" - dodał Zajkowski.

Z kolei w ocenie analityka domu maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Konrada Ryczki w trakcie czwartkowej sesji złoty zachowywał się relatywnie stabilnie wobec dewiz.

"Znów w początkowej fazie handlu obserwowaliśmy próby lokalnego umocnienia, które ponownie zanegowane zostało w dalszej części handlu w wyniku umocnienia notowań dolara amerykańskiego na szerokim rynku. W szerszym ujęciu inwestorzy czekają obecnie na wieczorne zapisy z ostatniego posiedzenia FED (...)" - wyjaśnił Ryczko.

PAP, sek

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.