Analizy

Złoty pod wpływem ryzyka politycznego i Fed

źródło: Joanna Bachert, Arkadiusz Trzciołek, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 24 maja 2016, 08:05

  • 0
  • Powiększ tekst

Bieżący tydzień rozpoczęliśmy w okolicach zamknięcia ubiegłego. Eurozłoty nie zdołał jednak utrzymać okolic 4,42 i jeszcze przed południem ostro ruszył w górę, w ciągu dnia testując 4,445.

Najprawdopodobniej na notowaniach naszej waluty zaważyła obawa przed przyjęciem przez Komisję Europejską niekorzystnej opinii o stanie praworządności w Polsce, co w najgorszym scenariuszu może skutkować odebraniem nam prawa do głosu w Radzie UE. Złotego nie wspierał też ogólny wydźwięk komunikatu po weekendowym spotkaniu grupy G7, którego głównymi tematami były: słaby popyt, konieczność reform oraz ryzyka związane z rozpadem Unii Europejskiej (Brexit). Na spotkaniu mówiono też o interwencjach walutowych (temat ten dotyczył głównie japońskiego jena). Złoty tracił jednak już wcześniej, a perspektywa czerwcowego zacieśnienia polityki przez Fed, która wyraźnie wzrosła po publikacji kwietniowych minutes w połączeniu z krajowymi czynnikami sprawiła, że w ostatnich dniach stał się on najsłabszy w grupie walut naszego regionu.

Na rynku głównej pary walutowej, od pierwszych godzin poniedziałkowego handlu euro względem dolara osłabiało się. Kurs EURUSD powrócił poniżej 1,12. Choć dolar amerykański ma za sobą mocny tydzień to trend powinien zostać utrzymany, nawet jeśli tempo spadku kursu EURUSD miałoby być wolniejsze. Na rynek trafiają bowiem kolejne jastrzębie komentarze członków Fed. W weekend E. Rosengren stwierdził, że Stany Zjednoczone są bliskie spełnienia większości warunków ekonomicznych, które pozwolą Rezerwie Federalnej na podniesienie stóp procentowych w przyszłym miesiącu i jest on gotowy poprzeć zacieśnianie monetarne. Z kolei J. Williams zapowiedział, że banku przed tegorocznymi podwyżkami nie powstrzymają wybory prezydenckie, Fed jest bowiem apolityczny i w przeszłości pokazał już, że potrafi podejmować decyzje w roku wyborczym. Wczoraj zaś J. Bullard, prezes Fed z St. Louis i głosujący członek FOMC oznajmił, że „(…) trzymanie stóp zbyt nisko przez zbyt długo może doprowadzić do przyszłej niestabilności finansowej, nawet jeśli obecnie nie znajdujemy się w takiej sytuacji”.

W poniedziałek wspólnej walucie nie pomagały też opublikowane wstępne wskaźniki PMI dla przemysłu. W maju z czołowych gospodarek strefy euro pozytywnie zaskoczyła jedynie gospodarka niemiecka. PMI wzrósł do 52,4 pkt, ale to i tak jest znacznie słabiej niż miesiąc wcześniej (54,5 pkt). Dane dla Francji i całej wspólnoty już rozczarowały z wynikami na poziomie odpowiednio: 48,3 pkt i 51,5 pkt. W przypadku PMI dla usług pomimo odbicia w Niemczech i we Francji indeks dla całej strefy euro utrzymując się na poziomie z kwietnie (53,1 pkt) nie sprostał oczekiwaniom ekonomistów. Poniżej prognoz wypadł też indeks PMI w USA, a odczyt na poziomie 50,5 pkt w maju oznacza dodatkowo spadek w stosunku do miesiąca ubiegłego o 0,3 pkt.

Tymczasem na krajowym rynku długu od początku tygodnia notujemy mocniejszy wzrost rentowności. Na krótkim końcu krzywej obligacje 2-letnie podskoczyły o 2 pb, natomiast na środkowym oraz długim końcu o około 4 pb. Rentowności 10-letnich obligacji znalazły się na poziomie 3,1%, najwyżej od początku miesiąca, kiedy za umocnieniem długiego końca przemawiały dane lokalne oraz decyzja agencji Moody’s.

Deprecjacja krajowych obligacji nie jest spowodowana zmianami na rynkach bazowych, gdzie nie odnotowano w poniedziałek istotnych ruchów zarówno dla Bundów jak i Treasuries. Spadek cen obligacji wynika z czynników lokalnych, gdzie największym zagrożeniem jest konwersja kredytów hipotecznych denominowanych we frankach szwajcarskich. Niekorzystnie na wycenę papierów skarbowych wpływa też wymiana zdań na linii rząd – Komisja Europejska w sprawie Trybunału Konstytucyjnego.

Podczas najbliższej aukcji obligacji skarbowych (środa, 25 maja) Ministerstwo Finansów wystawi do sprzedaży papiery PS0721 oraz IZ0823. Planowana łączna podaż mieści się w zakresie 2-4 mld PLN. Po raz ostatni obligacje IZ0823 były sprzedawane na aukcji w październiku 2013 roku. Przy wysokim wskaźniku finansowania potrzeb budżetowych na 2016 rok, spodziewamy się, że w październiku MF rozpocznie już prefinansowanie przyszłorocznego budżetu.

Powiązane tematy

Komentarze