Analizy

Mocny polski rynek pracy

źródło: Bartosz Zawadzki, Szef Działu Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce

  • Opublikowano: 25 maja 2016, 14:51

  • 0
  • Powiększ tekst

Dzisiaj GUS opublikował dobre dane z polskiego rynku pracy. Stopa bezrobocia w kwietniu spadła do 9,5%. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej szacuje, że pod koniec roku wskaźnik ten spadnie poniżej 9%.

Kondycja rodzimego rynku pracy jest jednym z bardziej pozytywnych sygnałów płynących z naszej gospodarki. Prawdopodobnie również po słabym pierwszym kwartale w kolejnych już będziemy mogli obserwować wyższe tempo wzrostu gospodarczego. Przyhamowanie dynamiki na początku br. może być związane rozliczeniem środków unijnych, które przypadło na czwarty kwartał ub.r. w związku z czym wiele projektów zostało przesunięta na ten okres.

Niestety łyżką dziegciu jest obecny klimat panujący w naszym kraju. Zawirowania wokół Trybunału Konstytucyjnego oraz przede wszystkim możliwe problemy z kształtem budżetu państwa, a dokładnie z przekroczeniem deficytu, co nam grozi w 2017 roku. Podkreśla to również analityk agencji ratingowej Fitch Armaud Louis. Wprawdzie zasugerował, że podczas lipcowego przeglądu Fitch nie zmieni swojej oceny, ale agencja będzie bacznie obserwować poziom deficytu w 2017 roku, gdyż jest to jedno z kluczowych ryzyk w najbliższym czasie.

Polski złoty od wczoraj odrabia straty. W mniejszym stopniu jest to związane z dobrymi danymi z rynku pracy, a w większym z poprawą nastrojów na rynkach globalnych. Wczoraj poznaliśmy cotygodniowe zapasy ropy wg API ((American Petroleum Institute), które spadły o ponad 5 mln baryłek. Odczyty spowodowały silny ruch wzrostowy cen ropy, co też poprawiło nastroje na rynkach akcji. Ponadto wczoraj poznaliśmy bardzo dobre dane dotyczące sprzedaży nowych domów w Stanach Zjednoczonych. Na fali tych dobrych informacji indeks S&P 500 urósł prawie 1,4%.

W najbliższym czasie powinniśmy obserwować stabilizację notowań EUR/PLN oraz CHF/PLN. Z kolei na parze z dolarem amerykańskim może dojść do ponownego ataku poziomu oporu w okolicach 3,97; gdyby EUR/USD ruszył w stronę 1,11; co jest obecnie bardzo prawdopodobnym scenariuszem.

Jutro i pojutrze publikowane będą ważne dane ze Stanów Zjednoczonych, zamówienia na dobra trwałe oraz rewizja PKB za pierwszy kwartał br. Dobre odczyty wzmocnią przekonanie, że w najbliższym czasie dojdzie do podwyżki stóp procentowych zza oceanem i tym samym powinny spowodować aprecjację amerykańskiej waluty.

Powiązane tematy

Komentarze