Analizy

Głębsza deflacja bez wpływu na krajowe aktywa

źródło: Joanna Bachert, Mirosław Budzicki, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 1 czerwca 2016, 07:55

  • 0
  • Powiększ tekst

Pomimo silniejszej deflacji na rynku krajowych obligacji skarbowych dość stabilnie. Eurozłoty w konsolidacji, zbiera siły do wybicia górą.

Wtorkowa sesja na rynku głównej pary walutowej przyniosła osłabienie euro względem dolara pomimo bardzo pozytywnego dla wspólnej waluty początku dnia. Podczas handlu w Europie kurs EURUSD testował już opór na 1,117.

Inwestorzy poznali wczoraj raporty inflacyjne ze strefy euro i z USA. Dane nie rozczarowały. W Europie zgodnie z prognozą indeks HICP spadł o 0,1% r/r, co oznacza wyższy wynik za maj niż odnotowany miesiąc wcześniej. W USA kwietniowy indeks bazowy PCE (wg Fed najlepiej pokazujący presję cenową w USA) również okazał się zgodny w oczekiwaniami wynosząc 0,2% m/m. Po południu pomimo zaskakująco słabszej od oczekiwań publikacji indeksu nastrojów Conference Board (w maju na poziomie 92,6 pkt) i indeksu Chicago PMI (w maju na poziomie 49,3 pkt) eurodolar zawrócił do 1,11. Najprawdopodobniej inwestorzy uwagę swoją skoncentrowali na solidnych danym o wydatkach amerykańskich konsumentów, które wsparły ich wiarę w siłę gospodarki USA i oczekiwania na podwyżkę stóp przez Fed w nieodległej przyszłości. Wydatki amerykańskich konsumentów wzrosły w kwietniu o 1%, najsilniej od ponad sześciu lat i silniej, niż oczekiwali analitycy.

W kraju, sesja na rynku złotego rozpoczęła się od wyraźnej aprecjacji naszej waluty, kurs EURPLN spadł poniżej 4,376. Poziomów tych długo nie udało się jednak utrzymać.

Jeszcze przed południem GUS opublikował finalne dane o PKB za 1q16. W pierwszych trzech miesiącach tego roku tempo wzrostu gospodarczego Polski obniżyło się do 3,0% r/r z 4,3% w 4q15. Wynik nie zaskoczył, był bowiem zgodny z szacunkiem przyspieszonym GUS opublikowanym w połowie maja.

Tak jak można się było spodziewać po danych z sektora przedsiębiorstw, w pierwszym kwartale mieliśmy do czynienia ze spadkiem inwestycji. Złożyły się na to dwa czynniki: koniec unijnej perspektywy finansowej, co mocno ograniczyło inwestycje publiczne oraz niższe inwestycje prywatne. Cały czas w szybkim tempie rośnie zaś konsumpcja prywatna, ale to też nie jest zaskoczeniem, podobnie jak solidny wzrost spożycia publicznego.

Po południu na rynek dotarły jeszcze wstępne dane o cenach konsumentów. Deflacja okazała się głębsza od oczekiwań ekonomistów. W maju indeks CPI spadł prawdopodobnie o 1,0% r/r wobec -0,9% r/r prognozowanych i -1,1% r/r miesiąc wcześniej. A zatem, tak jak dotychczas raport zaskoczył in minus, wydłużając tym samym ścieżkę powrotu do inflacji. W tej sytuacji zastanawiać może, które czynniki zaskoczyły w dół mając na uwadze, że w maju ograniczeniu deflacji powinien sprzyjać wzrost cen paliw. Niemniej dane są neutralne, jeśli chodzi o decyzje RPP, ta bowiem akceptuje utrzymującą się deflację.

Na rynku stopy procentowej nie doszło we wtorek do istotniejszych zmian notowań obligacji skarbowych. Dane nt. PKB w 1q16 w Polsce (3,0% r/r) i wstępny odczyt inflacji w maju (-1,0% r/r wobec oczekiwanych -0,9%) pozostały bez wpływu na notowania. Neutralną reakcję rynku należy odbierać pozytywnie w kontekście rosnących rentowności obligacji na rynkach bazowych.

Pod koniec sesji Ministerstwo Finansów zasygnalizowało, że zamierza ograniczyć na przetargach podaż dłużnych papierów skarbowych. Z komunikatu wiadomo, że 9 czerwca mogą być oferowane papiery OK1018 i DS0726 za 3-6 mld PLN, natomiast 27 czerwca odbędzie się aukcja zamiany (odkupowane będą OK0716, IZ0816 i PS1016). Z harmonogramu aukcji wynika, że czerwiec będzie drugim miesiącem z rzędu o nieco niższej podaży, chociaż trudno dokładnie ustalić o ile. Jeśli bowiem na aukcji regularnej MF sprzeda ofertę o maksymalnej wartości 6 mld PLN, to tym samym w 100% wypełni plan na II kw. (20-30 mld PLN). Jeśli do tego dodamy aukcję zamiany, to może okazać się, że zostanie on wykonany z dużą nadwyżką. Warto wspomnieć, że na ostatnich aukcjach zamiany od października 2015 r. średnia wartość sprzedaży wynosiła 7,3 mld PLN, a minimalna 5,6 mld PLN. Biorąc to pod uwagę spodziewać się można ostatecznej łącznej podaży bliższej 9-10 mld PLN. MF podało również, że w kwietniu wartość portfeli nierezydentów zmniejszy się o 1,9 mld PLN, co jednak było raczej spadkiem „technicznym” wynikającym z zapadalności PS0416. Już bowiem według wstępnych danych MF za maj portfele nierezydentów powinny wzrosnąć.

Powiązane tematy

Komentarze