Analizy

Co słychać w światku dolara?

źródło: Tomasz Witczak, FMC Management

  • Opublikowano: 31 sierpnia 2016, 22:15

  • 0
  • Powiększ tekst

Po raporcie ADP

177 tys. nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym poza rolnictwem – taką informację za sierpień przekazała firma Automatic Data Processing. Prognozowano 175 tys., więc wynik był minimalnie lepszy od przewidywań. Te zresztą trudno traktować po publikacji jako wiarygodne, albowiem podwyższono odczyt lipcowy – ze 179 tys. do 194 tys.

W piątek poznamy payrollsy, czyli oficjalne dane na temat zmiany zatrudnienia i stopy bezrobocia, a także płacy godzinowej. Te będą kluczowe dla dalszych losów eurodolara – przynajmniej w perspektywie mniej niż miesiąca, bo oto za trzy tygodnie (20 – 21 września) mamy zebranie FOMC.

A co dziś działo się na wykresie? Zasadniczy kierunek chyba się nie zmienił – dalej to dolar zdaje się być silniejszą stroną zmagań, zwłaszcza w porównaniu z połową sierpnia. Obecnie mamy 1,1155 – maksima dzienne były nieznacznie wyżej (1,1165), a minima wypadły przy 1,1125. Wykres w zasadzie poszedł w górę po ADP, tak więc rynek mógł odebrać wyniki jako relatywnie słabe – co mogło wynikać z przeświadczenia, że prognozy, biorąc pod uwagę korektę danych lipcowych, powinny być wyższe. Z drugiej strony, zawsze można też rzec, że po prostu pula na lipiec i sierpień została w większym stopniu zrealizowana w lipcu.

Co z innymi danymi? Lipcowa sprzedaż detaliczna w Niemczec spadła o 1,5 proc. r/r, a m/m wzrosła o 1,7 proc. Jednocześnie wyniki czerwcowe obniżono wyraźnie – np. z 2,7 proc. r/r do 2,3 proc. r/r. Nowe odczyty były słabe, ale teraz na eurodolarze liczą się głównie Stany. Podano dziś np. indeks Chicago PMI – przy prognozie 54 pkt wynik faktyczny to 51,5 pkt (miesiąc wcześniej 55,8 pkt). Było to zatem osłabienie.

Co ze złotym?

Odczyty inflacji CPI za sierpień to -0,2 proc. m/m oraz -0,8 proc., jeśli chodzi o nasz kraj. To wstępne wyniki. Były w każdym razie mniej deflacyjne niż prognozy, które opiewały na -0,3 proc. m/m oraz -0,9 proc. r/r.

EUR/PLN jest już przy 4,3620. W ostatnich godzinach złoty tu stracił, być może w związku ze wzrostem wartości euro na głównej parze. Cóż, taka jest specyfika EUR/PLN – że szkodzić i pomagać mogą tu zarówno wzrost, jak i spadek eurodolara, zależnie od jego przyczyn. Generalnie jednak perspektywa jest na razie przeciw złotemu na wszystkich parach. Na USD/PLN mamy 3,91, na GBP/PLN 5,1330.

Szkodzą nam zarówno perspektywy amerykańskie (wizja wyższych stóp), jak i obawy o to, że agencja Moody's 9 września obniży rating dla Polski. Mamy więc dwa istotne punkty czasowe – 9 i 21 września.

Powiązane tematy

Komentarze