Analizy

Retoryka RPP lekko zabarwiona jastrzębim tonem

źródło: Joanna Bachert, Arkadiusz Trzciołek, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 6 października 2016, 11:21

  • Powiększ tekst

RPP nie dyskutuje o obniżkach planując utrzymać stopy bez zmian do końca 2017 roku. Lekko zabarwione jastrzębim tonem posiedzenie RPP wspiera złotego.

Na rynku głównej pary walutowej środowa sesja upływała pod znakiem stabilizacji na eurodolarze i niewielkiego umocnienia złotego. Podczas handlu w Europie kurs EURUSD pozostawał pomiędzy 1,12-1,124 zaś EURPLN po porannym nieudanym ataku na 4,3145 zawrócił schodząc poniżej 4,29. Impulsem do osłabienia PLN stały się wtorkowe, wieczorne doniesienia Bloomberg'a o tym, że w EBC wypracowano konsensus co do stopniowego wygaszania programu ilościowego luzowania polityki pieniężnej (QE) jeszcze przed marcem 2017 roku. Choć biuro prasowe EBC szybko zdementowało te informacje, to jednak reakcja rynku była widoczna.

Oczekując na publikację kolejnych ważnych danych z USA dolar nadal pozostawał też pod negatywnym wpływem wtorkowej publikacji skorygowanych w dół prognoz gospodarczych MFW, w tym dla amerykańskiej gospodarki, dla której obecna projekcja zakłada rozwój na poziomie 1,6% w tym roku wobec wcześniej oczekiwanych 2,2%. Mając na uwadze wagę raportów makro dla decyzji FOMC dolarowi nie pomogły nawet jastrzębie wypowiedzi członków Fedu. J. Lacker opowiedział się za podwyżką wyprzedzającą, która odegrałaby znaczącą rolę w zapewnieniu stabilności cen. Szef oddziału Fed z Richmond chciałby zwiększenia kosztu pieniądza, aby zapobiec presji inflacyjnej. Z kolei Ch. Evans prezes Fed z Chicago zasugerował, że nie miałby nic przeciwko podwyżce stóp procentowych przed końcem roku.

Popołudniowe dane z USA dot. rynku pracy wg ADP rozczarowały. Nie tylko wynik za wrzesień na poziomie 154 tys. był niższy niż oczekiwano, ale jednocześnie w dół do 175 tys. nowych miejsc pracy w sektorze prywatnym zrewidowano dane za poprzedni miesiąc. Słabiej od przewidywanego wypadł też sierpniowy bilans handlowy pokazując deficyt na poziomie 40,7 mld USD. Pozytywną niespodziankę zrobiły zaś zamówienia w przemyśle. W sierpniu zamiast spaść o -0,1% jak oczekiwano wzrosły o 0,2% m/m. Dane nie zmieniły nastrojów na rynku, pozwalając na utrzymanie notowań eurodolara w okolicach 1,12.

Decyzją RPP stopa referencyjna w Polsce nadal wynosić będzie 1,50%, lombardowa 2,50%, depozytowa 0,50%, a redyskontowa weksli 1,75%. Stopy procentowe są obecnie na najniższym poziomie w historii, po tym jak w marcu 2015 r. Rada zredukowała koszt pieniądza. Październikowy wynik posiedzenia nie był zaskoczeniem. Ekonomiści zgodnie prognozowali brak zmian stóp procentowych w NBP wskazując na wysoce prawdopodobne ich utrzymanie na obecnych poziomach już do końca roku. Podczas konferencji prasowej prezes NBP prof. A Glapiński potwierdził oczekiwania rynkowe, sugerując, że w przyszłym roku nie powinno dojść do zmian poziomu kosztu pieniądza, jeśli nie nastąpią istotne zmiany trendów w publikowanych danych gospodarczych. Ponadto prezes NBP zakłada, że podwyżki stóp procentowych mogłyby nadejść na początku 2018 roku. Obniżki stóp obecnie nie są zaś tematem, nad którym dyskutuje się w RPP, za czym przemawia zbliżanie się do końca deflacji, być może już w 2016 roku.

Neutralna o jastrzębim zabarwieniu retoryka władz monetarnych znajduje swoje odzwierciedlenie w oczekiwaniach rynkowych. Złoty lekko umocnił się, zaś notowania kontraktów FRA wskazują na brak wyceny zmian poziomów stóp procentowych w przyszłym roku.

Tymczasem, informacja Bloomberga o możliwej redukcji skali miesięcznego skupu aktywów z obecnych 80 mld EUR, stopniowo o 10 mld EUR doprowadziła do zdecydowanych wzrostów rentowności zarówno na aktywach bezpiecznych jak i peryferyjnych. Cała niemiecka krzywa rentowności przesunęła się w górę, dzięki czemu sektor 10-letni znalazł się w pobliżu 0%. Informacja o możliwych zmianach miała największy wpływ na papiery na długich końcach krzywych dochodowości, co skutkowało ich stromieniem. Na niemieckiej krzywej spready 2Y10Y oraz 5Y10Y wzrosły odpowiednio o 7pb i 3b.

Mocniej niż na rynkach bazowych spadły cen obligacji krajów peryferyjnych oraz rynków wschodzących. Krzywa w Polsce wzrosła o ponad 10pb w sektorze 10-letnim, przez co ponownie rentowności oscylowały wokół 3,0%. Przecena polskich papierów skarbowych była powodowana w większym stopniu przez doniesienia o stopniowym ograniczeniu łagodnej polityki EBC, niż środową decyzją RPP. Do końca kwartału zakładamy dalszy spadek cen SPW, co powinno doprowadzić sektor 10-letni w okolice 3,10%. Za takim kierunkiem przemawia utrzymująca się wysoka podaż obligacji (podczas czwartkowej aukcji MF sprzeda od 3-6 mld PLN) oraz publikowane dane makroekonomiczne.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.