Analizy

Globalna niepewność nie sprzyja złotemu

źródło: Mirosław Budzicki, Jarosław Kosaty, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 30 listopada 2016, 09:45

  • 1
  • Powiększ tekst

Wtorek przyniósł stabilizację notowań kursu dolar wobec euro (kurs EUR/USD przy niewielkiej zmienności oscylował wokół poziomu 1,06) oraz osłabienie kursu złotego wobec euro (kurs EUR/PLN wzrósł z około 4,41 powyżej 4,43) oraz dolara (kurs USD/PLN z około 4,16 do około 4,19).

Główną informacją dnia na rynkach walutowych był drugi odczyt amerykańskiego PKB za trzeci kwartał. Rewizja odczytu wstępnego z 3% do 3,2% wzmacnia oczekiwania podwyżek stóp w USA jednak nie przełożyło się to na znaczące zmiany kursu EUR/USD, który po silnej przecenie jaka nastąpiła po wyborach prezydenckich w USA od kilku dni stabilizuje się w okolicach 1,06 bez względu na wydźwięk nadchodzących danych zza oceanu. Wydaje się, że krótkoterminowo potencjał do dalszego umacniania dolara wobec euro wydaje się już nieco wyczerpywać. W piątek poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy za listopad jednak w obliczu szeroko oczekiwanej na rynku grudniowej podwyżki stóp w USA, wspieranych przez retorykę Fed-u raczej nie powinny mieć istotnego wpływu na rynek walutowy.

Oczekiwania na podwyżki stóp procentowych w USA, które istotnie wzrosły po wyborze D. Trumpa na prezydenta USA w dalszym ciągu wywierają negatywny wpływ na wycenę większości walut rynków wschodzących. Szczególnie negatywnie odbiło się to na kursie chińskiego juana wobec dolara, ze względu na antychińską retorykę prezydenta-elekta. W rezultacie spowolnienie w Chinach, którego oczekiwaliśmy już w drugiej połowie 2015 roku oraz idąca za tym deprecjacja juana wobec dolara znacząco przyśpieszyła w ostatnich tygodniach co negatywnie odbiło się również na notowaniach złotego. Zakładamy jednak, że do końca roku kurs EUR/PLN powinien się ustabilizować w bliskich okolicach 4,40 dzięki wydłużeniu programu skupu aktywów w strefie euro.

Na rynku stopy procentowej wtorkowa sesja przyniosła silne wzrosty rentowności obligacji skarbowych widoczne głownie na dłuższym końcu krzywej dochodowości. Była to zapewne reakcja na przecenę papierów skarbowych widoczną na rynku globalnym (na wartości traciły Bundy i US Treasuries). Podobnie jak w ostatnich dniach, także i tym razem skala zmian notowań na polskim rynku okazała się wyraźnie silniejsza niż na innych rynkach. Niewykluczone też, że inwestorzy częściowo skracali portfele przed zbliżającymi się w niedzielę wyborami prezydenckimi w Austrii oraz referendum we Włoszech. Pod koniec sesji negatywny wpływ na rynek mogła mieć również publikacja w Stanach Zjednoczonych danych nt. PKB w III kw. (3,2% wobec oczekiwanych 3,0%), a także wyższego od oczekiwań indeksu zaufania konsumentów.

Mimo silnych zmian notowań perspektywy dla rynku pozostają niezmienione. W środę GUS opublikuje dane nt. inflacji, która powinna zbliżyć się do zera (-0,1% r/r), lub nawet osiągnąć po raz pierwszy od czerwca 2014 r. wartość nieujemną. Ta negatywna dla rynku informacja (chociaż spodziewana) powinna być neutralizowana przez publikację danych nt. PKB za III kw. 2016 r., a także szczegółów podaży SPW w grudniu. Według dotychczasowych zapowiedzi Ministerstwo Finansów zorganizuje w przyszłym miesiącu tylko jedną aukcję zamiany. Najprawdopodobniej będą oferowane papiery o krótkich terminach wykupu (serii OK), co powinno wzmocnić dłuższy koniec krzywej. Biorąc pod uwagę nastroje rynku trudno spodziewać się, aby wartość emisji była wyższa od podaży w listopadzie wynoszącej łącznie na dwóch aukcjach 7,6 mld PLN. Komunikat MF powinien krótkoterminowo wzmacniać lokalny rynek długu. W tym samym kierunku będzie oddziaływać również powracająca dyskusja nt. przyczyn spowolnienia gospodarki w II połowie roku, a także perspektyw na najbliższe kwartały, co przy uspokojeniu nastrojów na świecie może znowu wywołać dyskusję nt. obniżek stóp procentowych.

Powiązane tematy

Komentarze