Analizy

Krok w tył, dwa kroki naprzód

źródło: Jakub Stasik Analityk XTB

  • Opublikowano: 10 kwietnia 2017, 09:17

  • Powiększ tekst

Piątkowa sesja, a także nadchodzące dni przebiegać będą przede wszystkim pod dyktando wydarzeń na rynku dolara. W grze będą zarówno dane z amerykańskiej gospodarki, jak również wypowiedzi tamtejszych bankierów centralnych.

Od strony danych ekonomicznych kluczową publikacją był raport z amerykańskiego rynku pracy za marzec. Największym zaskoczeniem jest stosunkowo słaby wzrost zatrudnienia — w sektorze pozarolniczym przybyło zaledwie 98 tys. miejsc pracy, co jest wynikiem wyraźnie słabszym od konsensusu, poprzedniego odczytu oraz wskazań raportu ADP. Sporym rozczarowaniem jest zmiana w sektorze prywatnym, gdzie powstało tylko 89 tys. miejsc pracy. Gorsze dane są spowodowane w dużym stopniu czynnikami sezonowymi. Cieplejsza zima sprawiła, że firmy budowlane już w lutym zaczęły zatrudniać pracowników sezonowych (dlatego też raport za luty był tak mocny). Natomiast w marcu zapotrzebowanie na prace z tej branży było już wyraźnie niższe, a dodatkowo w ostatnich tygodniach północno-wschodnie wybrzeże nawiedziły śnieżyce. Pozostałe punkty raportu są dobre albo zgodne z oczekiwaniami — płace rosły w tempie równym konsensusowi, a stopa bezrobocia spadła do 4,5 proc. przy utrzymaniu stopy partycypacji na niezmienionym poziomie.

Odczyt studzi jednak optymizm wobec amerykańskiej gospodarki — rynek pracy jest w fazie umiarkowanego wzrostu, a wcześniejszy wystrzał był po prostu chwilowym odchyleniem od normy. Trudno też go uznać za wystarczający powód do większych spadków na Wall Street — po czerwonym otwarciu amerykańskie indeksy szybko powróciły w okolice poziomu odniesienia. Po chwili słabości umocnił się także dolar, chociaż w tym przypadku nie obyło się bez pomocy jednego z najważniejszych członków FED, Williama Dudleya. W swoim wystąpieniu stwierdził on, że bank centralny będzie ograniczał swój bilans i że nie będzie robił on tego na tych samych posiedzeniach na których podnoszone będą stopy. Co jednak ważne, zaznaczył on, że oba kroki będą podejmowane wymiennie - jeśli na ostatnim posiedzeniu podniesiono stopy, to na kolejnym ograniczony może zostać bilans. FED nie będzie więc hamował cyklu zacieśniania polityki monetarnej, a chwilowy krok w tył w rzeczywistości może okazać się dwoma krokami naprzód. To dobra wiadomość dla dolara, co widoczne jest w jego notowaniach.

W dniu dzisiejszym powinniśmy usłyszeć kolejne wystąpienie ze strony członka FOMC. Tym razem będzie to Janet Yellen, dlatego też w godzinach wieczornych może czekać nas spory wzrost zmienności na parach z dolarem. Szefowa Rezerwy będzie przemawiać na Uniwersytecie w Michigan, a po jej wystąpieniu odbędzie się sesja pytań, które będzie można również zadawać na Twitterze. O godzinie 9:00 za euro płacono 4,2272 zł, a za dolara 3,9940 zł.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.