Analizy

Strach i niepewność dochodzą do głosu

źródło: Michał Dąbrowski Młodszy Analityk Rynków Finansowych XTB

  • Opublikowano: 12 kwietnia 2017, 09:25

  • Powiększ tekst

Donald Trump jak mantrę powtarza swój plan obniżek podatków oraz zniesienia regulacji hamujących rozwój biznesu. To jednak wciąż tylko słowa, więc coraz więcej inwestorów może wątpić w Trump Trade. Ponadto ostatnio mamy do czynienia z większą niepewnością w geopolityce, co dodatkowo napędza popyt na tak zwane bezpieczne przystanie.

Obecnie rentowności 10-letnich amerykańskich obligacji znajdują się poniżej ważnego wsparcia w postaci poziomu 2,3 proc. Może to oznaczać, że inwestorzy coraz bardziej są niepewni, czy amerykańskiej administracji uda się wdrożyć plan reform gospodarczych. Donald Trump po wczorajszym spotkaniu z prezesami kilku dużych korporacji powtórzył, że będzie dążyć do zniesienia części regulacji hamujących rozwój biznesu, a także cały czas zabiega o obniżki podatków, ale wciąż są to tylko obietnice, za którymi nie idą nawet dalsze szczegóły. Do tego wszystkiego dokłada się spora niepewność w polityce międzynarodowej.

Rośnie napięcie na linii USA-Rosja po atakach na wojska prezydenta Assada w Syrii, a ponadto Waszyngton naciska na Chiny, by te zneutralizowały zagrożenie nuklearne ze strony Korei Północnej. Jest to dodatkowy bodziec dla tak zwanych bezpiecznych przystani - kurs japońskiego jena do dolara spadł w okolice 109,50, co jest najniższym poziomem od listopada ubiegłego roku, z kolei złoto pozostaje w pobliżu 1275 USD za uncję. Skala ruchów jest duża, jednak cały czas dane ze Stanów Zjednoczonych są dosyć dobre. a ponadto FED obiecuje dalsze podwyżki stóp oraz zmniejszanie swojego bilansu, dlatego też niewykluczone, że w kolejnych dniach zobaczymy ich korektę

W środowym kalendarzu mamy kolejne ważne dane z Wielkiej Brytanii. Tym razem o 10:30 poznamy odczyty z rynku pracy. Bank Anglii liczy, że przyspieszy dynamika wzrostu płac, co mogłoby złagodzić spadek realnych dochodów spowodowany inflacją. Byłby to argument dla zwolenników podwyżek stóp. Ponadto o godzinie 16:00 decyzje ws. dalszych działań na polu polityki monetarnej podejmie Bank Kanady, który do tej pory utrzymywał mocno gołębią retorykę i to pomimo solidnych danych z krajowej gospodarki. W miedzy czasie o 14:00 opublikowane zostaną dane o inflacji bazowej w Polsce. Inwestorzy spodziewają się wzrostu z 0,3 proc. do 0,5 proc. r/r. Wciąż jednak jest to wynik znacznie niższy niż wynosi cel NBP, dlatego też nie widać na razie presji na szybkie podwyżki stóp. Przed 9:20 euro kosztuje 4,2471 złotego, dolar 4,0005 złotego, frank 3,9721 złotego zaś funt 4,9960 złotego.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.