Analizy

Czy na eurodolarze poziom opadnie?

źródło: Tomasz Witczak, FMC Management

  • Opublikowano: 25 kwietnia 2017, 07:49

  • Powiększ tekst

Główna para

Donald Trump znów uderza w protekcjonistyczne tony, strasząc wprowadzeniem 20-procentowego cła na kanadyjskie drewno. Cła działającego zresztą z 90-dniową mocą wsteczną. Spór między Kanadą a USA o import drewna (import z perspektywy Stanów, dla Kanady to eksport) toczy się już od ok. trzech dekad.

Eurodolar jest jednak mimo wszystko trochę poniżej wczorajszych maksimów i schodzi już do 1,0850. Nie ma się co oszukiwać – utrzymywanie euforycznie wygenerowanych poziomów bliskich 1,09 byłoby nienaturalne, bo też i te poziomy nie miały dostatecznego uzasadnienia. Na przykład program gospodarczy Macrona wcale nie musi być jakimś wielkim zbawieniem dla Francji (i być może wcale aż tak nie odbiega od postulatów Le Pen). Naturalnie Macron nie jest antyunijny i to jest istotniejsza kwestia, ale cóż można rzec: na forexie impuls zadziałał i przechodzimy do kolejnych tematów.

Technicznie rzecz biorąc, ma jeszcze szansę potwierdzić się linia spadkowa po maksimach z 3 maja i 18 sierpnia 2016, którą przy pomocy wczorajszego skoku przetestowano. Poza tym rynek czeka na kolejne dane makro, np. o 15:00 mamy indeks cen domów S&P/Case-Shiller, zaś o 16:00 Conference Board zaufania konsumentów, indeks Fed z Richmond i dane o sprzedaży nowych domów. Tyle, jeśli chodzi o publikacje makro z USA (plus jeszcze tygodniowa ocena zmiany zapasów paliw w wykonaniu American Petroleum Institute, o 22:40).

Na złotym

Na dolar-złotym widzimy 3,9110. A zatem rynek powoli prostuje notowania, wracając delikatnie na północ. Co prawda już wczoraj notowano powrót znacznie wyżej, ponad 3,93, a potem i tak zaliczyliśmy ponownie niższe kursy, ale mimo wszystko podejrzewamy, że na razie USD/PLN nie przebije 3,90, w każdym razie nie trwale.

Na EUR/PLN kurs to 4,2440, to stare tory konsolidacji trwającej już prawie miesiąc. Funt jest nieco poniżej 5 zł, a z innych informacji, spoza PLN, można wspomnieć m.in. o tym, że ropa WTI jest notowana przy 49,5 dolara za baryłkę, co zresztą oznacza, o dziwo, że rośnie.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.