Analizy

Huśtawka nastrojów na GPW

źródło: Michał Dąbrowski Młodszy Analityk Rynków Finansowych XTB

  • Opublikowano: 26 maja 2017, 16:58

  • 0
  • Powiększ tekst

Warszawski parkiet w ostatnich tygodniach doświadcza sporej huśtawki nastrojów. Po wcześniejszych wzrostach w piątek przyszedł czas na pokaźne spadki. GPW nie sprzyja klimat na szerokim rynku, co jest zasługą czwartkowego szczytu OPEC, a także komentarzy ze strony Donalda Trumpa.

Koniec tygodnia przyniósł czerwień na większość europejskich rynków akcyjnych, którym nie pomogły ustanowione wczoraj nowe szczyty na Wall Street. Najsłabiej radzi sobie sektor naftowy, co jest pochodną wczorajszego szczytu OPEC. Kartel wraz z m.in. Rosją zadecydował o przedłużeniu cięć wydobycia ropy o kolejne 9 miesięcy, do marca przyszłego roku. Przyjęte rozwiązanie trochę rozczarowuje, gdyż tak naprawdę jedynie głębsze ograniczenie produkcji mogłoby doprowadzić do widocznego zmniejszenia się nadpodaży na globalnym rynku ropy. Co więcej, po rajdzie "czarnego złota" z ostatnich tygodni, inwestorzy realizowali zyski. W efekcie spadki cen ropy przełożyły się dziś na niższe wyceny koncernów związanych z tym surowcem. Ponadto na słabsze nastroje na rynkach miały wpływ doniesienia gazety Der Spiegel, która donosi, że na wczorajszym spotkaniu przywódców państw Unii Europejskiej wraz z Donaldem Trumpem, amerykański prezydent miał wyrazić swoje niezadowolenie w związku z faktem, że Niemcy posiadają od lat dużą nadwyżkę w wymianie handlowej z USA. Ponadto miała paść deklaracja ograniczenia dostępu niemieckim producentom aut na amerykański rynek. Te informacje wskazują, że Stany Zjednoczone nie rezygnują z protekcjonizmu, a to może grozić wojnami handlowymi. Niemiecki DAX na niedługo przed zamknięciem traci około 0,2 proc., również pod presją znajduje się francuski CAC40. Londyński FTSE100 może się pochwalić wzrostami przekraczającymi 0,4%, co w dużej mierze jest zasługą słabszego funta. Z kolei zza oceanem mieliśmy do czynienia z płaskim otwarciem na Wall Street, które pozostaje na historycznych szczytach.

Na warszawskim parkiecie widać znacznie większy pesymizm. Liderem spadków na parkiecie przy Książęcej był WIG20, który cofał się o około 1,2 proc. Jednak z technicznego punktu widzenia indeks ma szansę na kontynuację wzrostów. W przypadku pozostałych indeksów mieliśmy do czynienia z nieco mniejszą zmiennością - mWIG40 tracił około 0,56 proc., a sWIG80 o 0,50 proc. Z kolei cały WIG znalazł się 0,83 proc. poniżej czwartkowego zamknięcia. Pośród spółek z warszawskiego indeksu blue chipów należy zwrócić uwagę na Asseco Poland (-1,43 proc.). Firma zaprezentowała dziś wyniki za I kwartał. Zysk netto wyniósł 60,9 mln PLN, czyli o 7 proc. mniej w stosunku do analogicznego okresu sprzed roku oraz o 3,3 proc. niżej niż wynosił rynkowy konsensus.

Powiązane tematy

Komentarze