Analizy

Przegląd wydarzeń następnego tygodnia: Wysyp danych makro

źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

  • Opublikowano: 11 sierpnia 2017, 18:10

    Aktualizacja: 11 sierpnia 2017, 18:13

  • 0
  • Powiększ tekst

Po tygodniowej posusze następne dni są przepełnione ważnymi odczytami makro. Na pierwszym planie będzie sprzedaż detaliczna z USA i PKB ze strefy euro, zaraz przed CPI z Wielkiej Brytanii i Kanady oraz raportem z rynku pracy z Australii. Uwagę przyciągną też protokoły z posiedzeń FOMC i ECB. Dostaniemy także pierwszy szacunek PKB z Polski.

Przyszły tydzień: sprzedaż detaliczna z USA/NZ/Chin/Wlk. Bryt., PKB z Eurolandu/Polski, minutki FOMC/ECB, CPI z Wlk. Bryt./Kanady, rynek pracy Australii

W USA pierwsze miejsce zajmuje sprzedaż detaliczna (wt), gdzie spodziewane jest odbicie po rozczarowującym czerwcu. Wskaźniki aktywności biznesu w rejonie Nowego Jorku (wt) i Filadelfii (czw) oraz indeks nastroju konsumentów Uniwersytetu Michigan (pt) pomogą ocenić kondycję gospodarki na przyszłość. Mocniejsze odczyty mogą skłaniać inwestorów do wychodzenia z krótkich pozycji w USD gromadzonych w lipcu. W minutkach FOMC najciekawsza będzie dyskusja dotycząca redukcji sumy bilansowej i potencjalnego startu tego procesu już we wrześniu (nasza prognoza).

Spośród danych makro ze strefy euro drugi odczyt PKB (śr) powinien potwierdzić tempo 0,6 proc. k/k, podczas gdy PKB (pon) i finalny szacunek inflacji (czw) będą drugorzędne. W protokole po posiedzeniu ECB (czw) inwestorzy będą zwracać uwagę na dyskusję dotyczącą kursu walutowego. Zwiększone obawy decydentów mogą stać się podstawą do sprzedaży EUR.

Z Wielkiej Brytanii otrzymamy CPI (wt), płace i stopę bezrobocia (śr) i sprzedaż detaliczną (czw). Z tego zestawu największy wpływ może mieć sprzedaż detaliczna, jeśli wskaże na słabość ożywienia w porównaniu do innych gospodarek europejskich. Dane o inflacji tracą przejściowo na znaczeniu, gdyż jesteśmy dopiero co po publikacji Raportu Inflacyjnego BoE. Pozytywne zaskoczenia będą odczuwalne w wycenie funta, ale sceptycznie podchodzimy do gonienia tych ruchów, prędzej widząc tutaj okazję do sprzedaży.

W mniejszych gospodarkach uwaga może dotyczyć szwedzkiej inflacji CPI (wt). Poprzedni odczyt za czerwiec wypadł powyżej prognoz Riksbanku i kolejny silny wynik może dać dodatkowy impuls dla SEK, choć wątpimy w jego trwałość. Riksbank nie będzie się spieszył z zacieśnianiem monetarnym, dopóki ECB nie zrobi pierwszy kroku, co oznacza, że polityka pieniężna jest tłumionym wsparciem dla waluty.

W Polsce mamy święto we wtorek, a dookoła niego kilka odczytów makro za lipiec, choć większa uwaga będzie przywiązana do szacunku flash dynamiki PKB za II kwartał (śr). Miesięczne wskazania sugerują przyhamowanie tempa względem pierwszego kwartału, ale prognozowany przez nas wynik na poziomie 3,8 proc. r/r powinien potwierdzać silne fundamenty gospodarki. Dla złotego jednak większym problemem są czynniki zewnętrzne i ostatni spadek apetytu na aktywa ryzykowne. EUR/PLN wyłamał się z wakacyjnego marazmu ponad 4,27, a perspektywa długiego weekendu (i niższej płynności) podnosi ryzyko dotarcia do 4,30.

Następny tydzień przynosi kilka raportów z Japonii – PKB, produkcja przemysłowa, bilans handlowy – choć wątpliwe, aby wywarły one trwały wpływ na jena. Napięcia geopolityczne wokół Korei Północnej pomagają w umocnieniu JPY a brak wyraźniejszego odbicia USD (i rentowności USA) ogranicza pole do osłabienia jena.

W kalendarzu z Australii najważniejszy jest raport z rynku pracy (czw), gdzie oczekuje się solidnego wzrostu zatrudnienia przy stabilizacji stopy bezrobocia przy 5,6 proc. Protokół z posiedzenia RBA (wt) powinny przejść bez echa, gdyż ostatni Raport Polityki Monetarnej i przemówienie prezesa Lowe’a dość dogłębnie przedstawiły nastawienie banku. Rynek AUD będzie też śledził dane o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej z Chin (pon), po których oczekuje się dobrych odczytów. Dane mogą dać paliwo do okresowego umocnienia AUD, ale przy powrocie optymizmu wobec USD i rosnącej awersji do ryzyka będzie ciężko o wypracowanie trwalszego ruchu. W Nowej Zelandii główną pozycją jest sprzedaż detaliczna (pon), gdzie po serii słabszych odczytów większym zaskoczeniem będą silniejsze dane.

Kanada przedstawi dane o inflacji CPI (pt) i większą niespodzianką będzie wyższy odczyt. Przy zaledwie dwóch podwyżkach Banku Kanady wycenionych do końca przyszłego roku jest spore pole wywarcia pozytywnego wpływu na CAD.

Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

Powiązane tematy

Komentarze