Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Ryzykowne przekręty z OC komunikacyjnym

Małgorzata Dygas

Małgorzata Dygas

Dziennikarka i publicystka "Gazety Bankowej"

  • Opublikowano: 22 listopada 2012, 09:25

    Aktualizacja: 29 listopada 2012, 05:07

  • 1
  • Powiększ tekst

Obecnie po naszych drogach porusza się około 250 tys. nieubezpieczonych pojazdów.  Niektórzy posiadacze  samochodów próbują przechytrzyć los i nie wykupują ubezpieczenia lub rejestrują auta w mniejszych miejscowościach, aby płacić niższe składki  za obowiązkowe ubezpieczenie OC komunikacyjne.

Towarzystwa ubezpieczeń kalkulują wysokość składki na podstawie kilku parametrów: wiek i marka samochodu, wiek kierowcy, bezszkodowość, miejsce rejestracji… Pod uwagę bierze się zarówno ryzyko wynikające z profilu kierowcy, jak i dotychczasową historię ubezpieczeniową.

Porównując np. Warszawę i Włocławek różnica w wysokości składki dla właściciela tego samego samochodu może wynieść nawet do 20 proc. W STU Ergo Hestia różnica w wysokości składki za OC komunikacyjne pomiędzy kierowcą rejestrującym samochód w Pułtusku a Warszawą może wynieść do 15 proc. Dla klienta, który ma maksymalne zniżki jest to około 100 zł. Ale… ubezpieczenie OC komunikacyjne może być tańsze w małym mieście, ale AC będzie korzystniejsze dla kierowcy dużego miasta i łącznie składka za ubezpieczenie OC i AC może być niższa w Warszawie.

Ważne! Przekazanie przez klienta nieprawdziwej informacji może mieć wpływ na wysokość składki, a zakład ubezpieczeń ma prawo do jej rekalkulacji. Ubezpieczony będzie zobowiązany dopłacić do składki, kiedy zostanie ujawnione, że złożone oświadczenie nie jest zgodne z prawdą.

Polska Izba Ubezpieczeń (PIU) zwraca uwagę na inny aspekt. Wskazuje, że zgodnie z prawem, a także zaleceń Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) ubezpieczyciel zobowiązany jest tak kalkulować składki, aby portfel produktowy był dla niego rentowny. Najważniejsze jest takie ustalenie cen składek za ubezpieczenie OC komunikacyjne dla wszystkich właścicieli pojazdów mechanicznych, aby przychody z ubezpieczenia AC i OC przewyższały związane z nimi koszty. Jeżeli duża grupa klientów płaci składki znacząco niższe, niż wynikałoby to z jej miejsca zamieszkania, to automatycznie inna grupa klientów płaci składki zbyt wysokie w stosunku do ryzyka.

 

UFG na tropie

Z najnowszych danych Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego wynika, że po naszych drogach jeździ coraz więcej pojazdów bez ubezpieczenia komunikacyjnego OC.

–„ Szacujemy, że liczba nieubezpieczonych  pojazdów rośnie proporcjonalnie do wzrostu liczby samochodów w Polsce i wynosi obecnie około 250 tysięcy. Jest to jednak wzrost szybszy, niż j prognozowaliśmy. Jedną z przyczyn jest zapewne kryzys finansowy, który coraz mocniej dotyka Polaków”

– uważa Elżbieta Wanat-Połeć, prezes UFG.

O 50 proc. wzrosła liczba kierowców nie mających ważnego obowiązkowego ubezpieczenia OC komunikacyjnego. Ci posiadacze pojazdów z własnej kieszeni muszą zwracać odszkodowania za spowodowany wypadek wynika z informacji UFG. Fundusz uruchomił w I pół. br. prawie 250 nowych spraw, które dotyczą roszczeń do 100 tys. zł (o jedną trzecią więcej niż przed rokiem). Rośnie też liczba nieubezpieczonych pojazdów. W tym czasie UFG rozpoczął blisko 1711 nowych postępowań regresowych, o 552 więcej niż w 2011 roku.

„Jedną z przyczyn tak dużego wzrostu liczby regresów jest rosnąca liczba odszkodowań wypłacanych przez UFG za kierowców którzy nie wykupili obowiązkowego ubezpieczenia OC komunikacyjnego”

– poinformowała Sława Cwalińska-Weychert, wiceprezes UFG.

Ważne! Od 11 lutego br. nieubezpieczonych sprawców wypadków czekają poważniejsze konsekwencje finansowe. UFG jest zobowiązany do dochodzenia nie tylko odszkodowania, wypłaconego ofiarom wypadku, ale również wszystkich kosztów związanych z obsługą tej wypłaty. Kierowca, który jeździ nieubezpieczonym pojazdem musi liczyć się z koniecznością zapłacenia: kary za brak OC (dla samochodów osobowych pełna stawka to 3 tys. zł), mandatu podczas kontroli drogowej (50 zł), odszkodowania za spowodowany wypadek wraz z kosztami UFG, co i tak nie zwolni go z konieczności wykupienia obowiązkowego ubezpieczenia OC komunikacyjnego.

 

Małgorzata Dygas

Powiązane tematy

Komentarze