Informacje

fot. Wikimedia Commons
fot. Wikimedia Commons

Tusk, Kalisz, Pawlak czy Hofman? Zobacz kto jest największym leniem w polskim Sejmie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 lipca 2014, 14:03

  • 2
  • Powiększ tekst

Ponad 3700 głosowań odbyło się podczas 71 posiedzeń Sejmu obecnej kadencji. Ryszard Kalisz (niezrz.), Donald Tusk (PO), Waldemar Pawlak (PSL), Grzegorz Napieralski (SLD) i Adam Hofman (PiS) znaleźli się wśród posłów z najniższą frekwencją w głosowaniach.

Według statystyk zamieszczonych na sejmowej stronie internetowej Zofia Ławrynowicz (PO), jako jedyna z grona posłów, uczestniczyła we wszystkich głosowaniach sejmowych w tej kadencji. Czołówka rankingu jest obsadzona niemal wyłącznie przez członków klubu PO. Pierwszy poseł spoza PO, Tomasz Makowski (TR), zajmuje miejsce 40. - z frekwencją wynoszącą 99,68 proc.

W pierwszej dziesiątce posłów z najwyższą frekwencją oprócz Ławrynowicz znaleźli się kolejno: Zofia Czernow, Marek Krząkała, Andrzej Orzechowski, Mirosław Pluta, Waldemar Sługocki, Ryszard Zawadzki, Krzysztof Brejza, Jacek Brzezinka oraz wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk (wszyscy z PO).

Do grona posłów mogących pochwalić się najwyższą frekwencją nie można zaliczyć żadnego z liderów partii zasiadających w Sejmie. Najlepszy rezultat osiągnął przewodniczący klubu parlamentarnego Sprawiedliwa Polska. Jarosław Gowin z frekwencją wynoszącą 93,25 proc. zajmuje 316 miejsce. Jarosław Kaczyński (PiS) osiągnął wynik 87,23 proc. Inni liderzy to kolejno: szef SLD Leszek Miller (84,15 proc.), lider Twojego Ruchu Janusz Palikot (81,51 proc.), prezes PSL Janusz Piechociński (81,07 proc.) oraz premier, szef PO Donald Tusk (72,71 proc.).

Spośród posłów posiadających mandat od początku kadencji, najniższą frekwencję ma Artur Górski (PiS - 62,80 proc.). Poseł PiS od wielu miesięcy zmaga się jednak z białaczką, która uniemożliwia mu udział w obradach Sejmu.

Pozostali posłowie z najniższą frekwencją to kolejno: Ryszard Kalisz (niezrz. - 70,55 proc.), Elżbieta Kruk (PiS - 72,17 proc.), Waldemar Pawlak (PSL - 74,08 proc.), Marek Łatas (PiS - 74,11 proc.), Roman Kotliński (TR - 74,70 proc.), Norbert Wojnarowski (PO - 75,49 proc.), Dorota Arciszewska-Mielewczyk (PiS - 77,02 proc.), Eugeniusz Kłopotek (PSL - 77,08 proc.), Tadeusz Iwiński (SLD - 77,13 proc.), Grzegorz Napieralski (SLD - 77,35 proc.), Adam Hofman (PiS - 77,56 proc.) oraz Radosław Sikorski (PO - 77,94 proc.)

Zgodnie z regulaminem Sejmu poseł obowiązany jest w ciągu 7 dni usprawiedliwić w formie pisemnej swoją nieobecność przed marszałkiem Sejmu. Za przyczyny usprawiedliwiające niewzięcie udziału w posiedzeniu Sejmu lub w głosowaniu uważa się m.in. chorobę, wyjazdy zagraniczne z polecenia organów Sejmu czy też udział w posiedzeniach komisji, do których poseł należy.

Regulamin Sejmu zakłada obniżenie uposażenia i diety parlamentarnej posłom o 1/30 za każdy dzień nieusprawiedliwionej nieobecności na posiedzeniu Sejmu lub za niewzięcie w danym dniu udziału w więcej niż 1/5 głosowań.

Również o 1/30 obniżane są dieta i uposażenie za każdy dzień nieusprawiedliwionej nieobecności na posiedzeniu komisji (jeżeli liczba tych nieobecności przekroczyła 1/5 liczby posiedzeń komisji w miesiącu kalendarzowym).

Kancelaria Sejmu publikuje na swojej stronie internetowej wykaz potrąceń z tytułu nieusprawiedliwionych nieobecności na posiedzeniach Sejmu oraz komisji sejmowych.

Wynika z niego, że najwięcej potrąceń z tytułu nieusprawiedliwionych nieobecności na posiedzeniach Sejmu - 66 dni - ma poseł Andrzej Piątak (niezrzeszony, do czerwca 2014 r. poseł TR). Kolejni to: Tadeusz Jarmuziewicz (PO - 64 dni), Waldemar Pawlak (PSL - 43 dni) oraz Cezary Kucharski (PO - 40 dni). Waldemar Pawlak ma także najwięcej spośród posłów tej kadencji nieusprawiedliwionych nieobecności na posiedzeniach komisji sejmowych - 28.

(PAP)

sos/ laz/ par/ gma/

Powiązane tematy

Komentarze