Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Koniec przyjaźni Niemiec i Rosji? Fiasko negocjacji BASF z Gazpromem

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 grudnia 2014, 09:24

    Aktualizacja: 19 grudnia 2014, 09:25

  • Powiększ tekst

Negocjacje o wymianie udziałów pomiędzy niemieckim koncernem chemicznym BASF a rosyjskim Gazpromem zakończyły się niepowodzeniem - podał dziś dziennik "Sueddeutsche Zeitung". Fiasko umowy jest skutkiem politycznego kryzysu między Niemcami a Rosją.

Negocjowana od dwóch lat umowa miała zostać sfinalizowana przed końcem roku. Rozmowy pomiędzy przedstawicielami obu firm toczyły się jeszcze na początku grudnia - pisze "SZ".

BASF poinformował jednak w czwartek, że z powodu trudnej sytuacji politycznej nie dojdzie do planowanej wymiany udziałów. BASF i Gazprom zapowiedziały w 2012 roku, że spółka Wintershall w całości przekaże swoją sieć handlu i magazynowania gazu Gazpromowi. W zamian niemiecki koncern miał zwiększyć swoje udziały w złożach gazu na Syberii.

"Żałujemy, że (umowa) Asset-Swap nie zostanie podpisana" - oświadczył szef BASF Kurt Bock. Zapowiedział, że jego firma będzie nadal współpracowała z Gazpromem.

Jak podkreśla "SZ", oba koncerny wiązały duże nadzieje z planowanym kontraktem. Gazprom liczył na to, że zbliży się do swego strategicznego celu, jakim jest dostarczanie gazu bezpośrednio do niemieckich odbiorców, a nie jak obecnie tylko do granicy z UE. Rosjanie przejęliby ponadto część magazynów gazu w Niemczech uzyskując częściową kontrolę nad handlem tym surowcem.

Z informacji uzyskanych przez "SZ" wynika, że o fiasku rozmów zdecydował Gazprom. Strona rosyjska miała zasygnalizować, że porozumienie z Niemcami przestało odpowiadać strategii koncernu. Po rezygnacji z budowy South Stream jest to kolejny sygnał, że Gazprom w ramach "radykalnego zwrotu" wycofuje się z handlu z Europą Zachodnią.

Niemiecka gazeta przypomina, że BASF był jednym z udziałowców South Stream. Gazprom wycofał się z tego projektu nie powiadamiając wcześniej inwestorów, co, zdaniem "SZ", należy uznać za prowokację.

PAP, as,

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.