Informacje

Andrzej Jakubiak, szef KNP fot. knf.gov.pl
Andrzej Jakubiak, szef KNP fot. knf.gov.pl

KNF kontra banki na ostro. Komisja chce wymierzać domiary kapitałowe bankom zaangażowanym w kredyty hipoteczne i zalecać niewypłacanie dywidendy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 marca 2015, 19:46

    Aktualizacja: 24 marca 2015, 19:47

  • 1
  • Powiększ tekst

Do czasu zakończenia procedury związanej z nałożeniem na banki zaangażowane w kredyty walutowe indywidualnych domiarów kapitałowych, banki te nie powinny wypłacać dywidendy z zysku za 2014 rok - ogłosiła Komisja Nadzoru Finansowego.

Komisja Nadzoru Finansowego, jak wynika z komunikatu po wtorkowym posiedzeniu, "zapoznała się z propozycją Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego dotyczącą dodatkowych wymogów kapitałowych wobec banków znacząco zaangażowanych w kredyty walutowe".

KNF zaznacza, że propozycje te związane są z wysokim udziałem kredytów o wskaźniku LtV powyżej 100 proc. (o niskim prawdopodobieństwie spłacenia) w niektórych bankach, udzielających kredytów walutowych. Stąd "KNF zamierza podejmować działania nakierowane na indywidualne oddziaływanie na wysokość funduszy własnych banków, na podstawie art. 138 ust. 1 pkt 2 oraz art. 138a ustawy Prawo bankowe".

Domiary kapitałowe, mają być nakładane na banki zgodnie z wytycznymi Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego, dotyczącymi "środków zapewniających odpowiedni poziom kapitału na pokrycie ryzyka związanego z kredytami w walutach obcych, udzielanymi kredytobiorcom posiadającym niezabezpieczoną pozycję walutową".

"Do czasu zakończenia procedury związanej z nałożeniem na banki istotnie zaangażowane w kredyty walutowe indywidualnych domiarów kapitałowych, co nastąpi do końca 2015 r., banki te otrzymają w kwietniu 2015 r. indywidualne zalecenia nadzorcze w sprawie niewypłacania dywidendy z zysku za 2014 r." - informuje KNF.

W lutowym wywiadzie dla PAP przewodniczący KNF Andrzej Jakubiak zapowiadał, że jeśli banki nie zaakceptują jego propozycji przewalutowania kredytów frankowych, KNF będzie musiała skorzystać z "instrumentów nadzorczych". 11 marca br. sektor bankowy przedstawił własną propozycję rozwiązania problemu kredytów frankowych, odmienną od propozycji przewodniczącego KNF.

"My jesteśmy nadzorcą, musimy dbać o bezpieczeństwo systemu i bezpieczeństwo depozytów. W razie czego mamy katalog instrumentów, z których będziemy korzystali" - mówił w lutym PAP Jakubiak. Dodał, że instrumenty nadzorcze, które w razie czego mogą zostać wykorzystane, to np. "dodatkowe narzuty kapitałowe" i "wyższe wagi ryzyka dla kredytów hipotecznych".

"Również jeśli będzie dochodzić do sądowych rozstrzygnięć dotyczących ważności zobowiązań kredytowych i będą one zapadały na niekorzyść banków, też będziemy od banków żądali adekwatnego zabezpieczenia ryzyka kapitałem" - oświadczył wtedy szef KNF.

We wtorek przewodniczący KNF powiedział jednak PAP, że decyzja o domiarach nie jest związana z koncepcją przewalutowania kredytów frankowych. Komisja, jak zaznaczył, musiała "odpowiedzieć na ryzyko związane z kredytami o wysokim LtV".

PAP, sek

Powiązane tematy

Komentarze