Informacje

fot. www.freeimages.com
fot. www.freeimages.com

Sprzeciwiała się sprzedaży fabryki FagorMastercook za zbyt niską cenę, więc sąd odsunął panią syndyk od transakcji na rzecz niemieckiego koncernu Bosch Siemens

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 kwietnia 2015, 20:22

  • 7
  • Powiększ tekst

Wrocławski sąd odsunął we wtorek syndyk Teresę Kalisz od postępowania związanego ze sprzedażą będącej w upadłości fabryki FagorMastercook. Sąd jednocześnie wyznaczył zastępcę syndyka, który ma doprowadzić do sprzedaży fabryki firmie BSH Bosch Siemens.

O decyzji nadzorującego upadłość sędziego komisarza Jarosława Horobiowskiego, przewodniczącego VIII Wydziału Gospodarczego ds. Upadłościowych i Naprawczych w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia Fabrycznej, poinformowała we wtorek PAP sama syndyk Teresa Kalisz. PAP nie udało się skontaktować z sędzią.

„Dziś otrzymałam z sądu postanowienie o odsunięciu mnie z postępowania związanego ze sprzedażą fabryki FagorMastercook w związku z odmową podpisania umowy przedwstępnej sprzedaży firmie Bosh. Sąd wyznaczył też zastępcę syndyka, który ma doprowadzić do podpisania przedwstępnej umowy sprzedaży” - powiedziała PAP Kalisz.

Sąd nałożył na syndyk również karę grzywny.

Syndyk czterokrotnie odmówiła podpisania przedwstępnej umowy na sprzedaż, ponieważ uznała, że oferta kupna za 90 mln zł - złożona przez BSH Bosch Siemens - jest „skrajnie niekorzystna”.

W połowie grudnia 2014 r. rada wierzycieli FagorMastercook jednogłośnie zgodziła się na sprzedaż zakładów za 90 mln zł. BSH ma zainwestować kolejne 120 mln zł; zadeklarował pracę docelowo dla ok. 300 osób. Jednak ponowne zatrudnianie pracowników rozpocznie się dopiero w 2017 r. W lutym szef BSH zapowiedział, że umowa kupna jest aktualna tylko do 17 kwietnia 2015 r.

We wtorek chiński producent sprzętu AGD, firma Haier, poinformowała w komunikacie prasowym, że złożył ofertę kupna wrocławskiej fabryki FagorMastercook.

„Otrzymałam taką ofertę, jednak należy to traktować raczej jako list intencyjny, ponieważ nie ma tu wszystkich niezbędnych dokumentów oraz nie zostało wpłacone wadium” - powiedziała Kalisz.

Syndyk pod koniec stycznia rozpoczęła w fabryce FagorMastercook procedurę zwolnień grupowych. W zakładach pracuje ponad 800 osób i do kwietnia trwała produkcja na zlecenie algierskiej firmy Cevital. Złożyła ona zamówienie na produkcję kuchenek, okapów kuchennych oraz pralek - o wartości 86 mln zł.

Minimalna cena, za jaką wrocławski sąd gospodarczy zgodził się w czerwcu 2014 r. sprzedać fabrykę, wynosiła 270 mln zł. Do przetargu nie przystąpił jednak żaden oferent. W październiku rada wierzycieli wyraziła zgodę na sprzedaż poprzez negocjacje cenowe. Wówczas tylko firma Bosch Siemens wpłaciła wadium i przystąpiła do tego postępowania.

Problemy FagorMastercook rozpoczęły się wraz ze wstrzymaniem produkcji na początku października 2013 r. Było to związane z kłopotami finansowymi, które przeżywała wówczas hiszpańska spółka-matka Fagor Electrodomesticos. Zarówno wrocławska fabryka, jak i jej hiszpański partner złożyły wnioski o upadłość układową w sądzie w San Sebastian, które zostały pozytywnie rozpatrzone.

W lutym 2014 r. wrocławski sąd gospodarczy wszczął wtórne postępowanie upadłościowe FagorMastercook. Ponieważ w Hiszpanii została już ogłoszona upadłość układowa Fagor Electrodomesticos, do której należą wrocławskie zakłady, w Polsce miało ono charakter likwidacyjny. Jednak decyzją sądu likwidacja spółki została zawieszona na trzy miesiące. Była ona podyktowana tym, żeby umożliwić uratowanie przedsiębiorstwa i jego sprzedaż w całości, co według sądu było najlepszym rozwiązaniem dla wierzycieli i pracowników.

PAP, sek

Powiązane tematy

Komentarze