Informacje

fot. www.freeimages.com
fot. www.freeimages.com

Atak hakerów na LOT? Na Okęciu kolejki i odwołane loty

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 czerwca 2015, 20:07

    Aktualizacja: 21 czerwca 2015, 23:34

  • 0
  • Powiększ tekst

Już startują rejsy z pasażerami opóźnionych lotów - poinformował około godziny 22 PAP rzecznik LOT Adrian Kubicki. Problemy związane z atakiem teleinformatycznym na systemy LOT trwały w niedzielę niemal 5 godz. Dotknęły 1,4 tys. pasażerów. Sprawą zajęło się Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i ABW.

Kubicki powiedział, że do ataku na system teleinformatyczny PLL LOT doszło ok. godz. 16. Jak dodał, jest to system naziemny, który odpowiada za ustawianie planów lotu, bez których nie odbędzie się żaden rejs, mimo gotowości maszyny i załogi. Problem został opanowany ok. godz. 21.

Problemy dotknęły w sumie 1,4 tys. pasażerów - poinformował rzecznik.

"LOT stał się przedmiotem ataku teleinformatycznego na naziemne systemy IT. W związku z tym nie możemy przygotowywać planów lotu, a więc samoloty nie mogą wylecieć z Warszawy" - informował około godz. 19.30 przewoźnik.

Jak zaznaczano problemy nie miały żadnego wpływu na systemy samolotów.

"Te, które znajdują się w powietrzu bezpiecznie, bez najmniejszych zakłóceń kontynuują swoją podróż. Samoloty, które mają wystartować z innych lotnisk i mają przygotowane plany lotów mogą bez problemu wrócić do Warszawy" - podaje PLL LOT - komunikat cytuje tvn24.pl.

O 20.30 napłynął kolejny komunikat:

"Sytuacja po ataku teleinformatycznym została opanowana. Staramy się jak najszybciej przywrócić regularność rejsów. Nasze centrum operacyjnej już bez problemu przygotowuje plany rejsów. Postaramy się zapewnić jak największej liczbie pasażerów informację i kontynuację rozpoczętych podróży".

Po godzinie 21 rzecznik PAP poinformował, że sytuację udało się opanować.

"Udało się ten system przywrócić. Teraz są przygotowywane plany lotu kolejnych rejsów, które były opóźnione, i te rejsy już startują z pasażerami. Pasażerowie rejsów odwołanych albo otrzymują od nas propozycję przelotu kolejnym naszym rejsem, czy rejsami innych przewoźników w miarę dostępności miejsc. A ci, którzy dzisiaj nie mogą kontynuować podróży, spędzą noc w hotelu na nasz koszt i polecą kolejnym, najbliższym rejsem" - powiedział rzecznik w rozmowie z PAP.

Dodał, że taka sama pomoc przysługuje osobom, dla których rejs samolotami LOT był tylko jednym z etapów podróży - i w związku z problemami w Warszawie mogą się spóźnić na inne połączenia.

"Pasażer jest pod naszą opieką na całej trasie podróży, więc jeśli nie zdążył na swój samolot na innym lotnisku, zostanie przebukowany na nasz koszt na inny rejs lub alternatywną trasę podróży. Jeśli jest konieczność przenocowania, również otrzyma hotel i wyżywienie" - powiedział.

Kubicki zaznaczył, że problem dotyczył pasażerów portu lotniczego Okęcie - "w tym sensie, że rejsy nie mogły wylatywać tylko z Warszawy. Oczywiście jeśli odwołaliśmy połączenie z Warszawy do Kopenhagi, to w konsekwencji nie odbędzie się również rejs powrotny, z Kopenhagi do Warszawy" - powiedział.

Kubicki zapewnił, że atak nie oznaczał bezpośredniego ryzyka dla pasażerów.

"Nikt nie dostał się do naszego systemu w tym sensie, że miał dostęp do naszych danych, mógł coś zmieniać" - powiedział.

O ataku na systemy teleinformatyczne PLL LOT powiadomiło policję - poinformował Kubicki.

"Przekażemy odpowiednim służbom wszelkie informacje dotyczące tego, jaki był mechanizm, jak on przebiegał, jaki był jego skutek i rozwiązanie. Służby zajmą się badaniem tego, dlatego że był to atak nieuprawniony" - dodał.

"Otrzymaliśmy taką informację po południu. Przekazaliśmy ją wszystkim instytucjom, które mogły być zainteresowane sprawą" - powiedziała PAP Bożena Wysocka z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Zaznaczyła, że powiadomione zostały m.in. ABW i policja.

Także rzecznik ABW Maciej Karczyński powiedział PAP, że Agencja została poinformowana o sprawie przez RCB. "Szef ABW polecił udzielenia wszelkiej pomocy w wyjaśnieniu całej sytuacji" - dodał.

Wcześniej LOT odwołał 10 lotów, m.in. na linii Warszawa - Kraków, Wrocław, Rzeszów i Gdańsk, a także na trasach międzynarodowych.

Jak poinformowały linie, w związku z atakiem opóźnionych zostało też kilka rejsów europejskich.

PAP, Polskieradio.pl, tvn24.pl, sek

Powiązane tematy

Komentarze