Informacje

fot. Facebook
fot. Facebook

Komorowski na odchodne rozdaje pieniądze podatników na prawo i lewo: Chodzi o to by finansowo sparaliżować początek kadencji Andrzeja Dudy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 sierpnia 2015, 13:08

  • 11
  • Powiększ tekst

Styl to człowiek i nikt nie udowadnia tego tak mocno jak Bronisław Komorowski, który kończy kadencję w podłym stylu: wydając pieniądze podatników przeznaczone dla swojej kancelarii na prawo i lewo, po to by nic nie zostało dla Andrzeja Dudy.

Realnie to wielkie rozdawnictwo pieniędzy Polaków ma służyć jednemu - sparaliżowaniu początku kadencji Andrzeja Dudy.

Fundusze, które po Bronisławie Komorowskim i jego ludziach przejmie ekipa Andrzeja Dudy są tak małe, że sparaliżują początek urzędowania nowego prezydenta - donosi "Rzeczpospolita". Jak twierdzi dziennik, udało mu się potwierdzić informacje o nagłym zwiększeniu wydatków z budżetu Kancelarii Prezydenta, które pojawiły się po przegranych przez Komorowskiego wyborach. Gazeta pisze również o bardzo kosztownych ostatnich miesiącach prezydentury Komorowskiego. Wymienia w tym kontekście m.in. wydanie ponad 600 tys. zł na usługi doradcze w czasie kampanii wyborczej czy koszt lotu do Japonii w wysokości 1,4 mln zł.

Jak wygląda mapa rozdawnictwa?

Po czerwcu ekipa Bronisława Komorowskiego miała do dyspozycji jeszcze około połowy środków z sięgającego 168 mln zł budżetu, ale w niektórych obszarach wydane już było aż 70 procent środków. To niespotykana praktyka w administracji publicznej, gdzie na tym etapie zachowuje się rezerwy

Tym samym Andrzej Duda może zostać bez środków do realizacji mandatu Prezydenta RP.

Rzeczpospolita/ rmf24.pl/ as/

Powiązane tematy

Komentarze