Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Węgrzy komentują wybory w Polsce: Wygrali przyjaciele Orbána

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 października 2015, 09:06

  • 0
  • Powiększ tekst

Wybory parlamentarne w Polsce wygrali przyjaciele premiera Węgier Viktora Orbana, który może teraz liczyć na sojuszników w Unii Europejskiej – ocenia węgierska prasa sondażowe wyniki niedzielnego głosowania.

„Przyjaciele Orbana wygrali polskie wybory” – pisze tygodnik „Vilaggazdasag”. „W Europie będzie dwoje Węgier” - ocenia lewicowy dziennik „Nepszabadsag”. „Orban może się cieszyć” – pisze portal Index, dodając, że wynik wyborów to „polityczne trzęsienie ziemi”.

„Na podstawie sondaży exit poll nie jest przesadą mówienie o trzęsieniu ziemi. PiS może samodzielnie utworzyć rząd, a historycznym zwrotem jest to, że z parlamentu wypada lewica”, a weszły do niego dwie utworzone w tym roku nowe partie – pisze komentator Szabolcs Dull na portalu Index.

Dull przypomina, że w 2001 r. lewica „o długość ulicy” wyprzedziła rywali w polskich wyborach. Teraz jednak najwyraźniej dużo głosów odebrał jej ruch Pawła Kukiza, który jest „populistyczny i skłania się raczej ku lewicy”. O tym ostatnim tygodnik „HVG” pisze, że „ani wówczas (tj. przed wyborami prezydenckimi), ani teraz nie ogłosił programu w klasycznym sensie tego słowa, a jego najważniejszym postulatem jest wprowadzenie okręgów jednomandatowych, ale nawet to może wystarczyć, by stał się trzecią siłą w Sejmie”.

Za ciekawe uważa Dull, że do Sejmu trafiła utworzona w maju partia Nowoczesna, którą „analitycy uważają za neoliberalną i nieco feministyczną”. Przypomina przy tym, że Ryszard Petru jest jednym z najbardziej znanych polskich ekonomistów i w Banku Światowym zajmował się polsko-węgierskimi kontaktami gospodarczymi. „Także ta partia przyciągnęła wielu niezdecydowanych lub lewicowych wyborców” – ocenia.

Według Dulla „Orban może się cieszyć”, bo pod przewodnictwem Beaty Szydło w Polsce może teraz powstać rząd bardzo podobny do gabinetu rządzącej obecnie na Węgrzech koalicji Fidesz-KDNP.

„Można oczekiwać dość nacjonalistycznej, konfrontacyjnej wobec Brukseli, lekko eurosceptycznej polityki. Poza tym Szydło szykuje się do różnych posunięć, jakie widzieliśmy wcześniej u Orbana - na przykład opodatkowania sektora handlowego czy mniejszej współpracy z UE w zakresie polityki wobec uchodźców” - czytamy.

Dla Orbana wynik polskich wyborów jest więc radosną wiadomością, bo węgierski rząd może teraz uzyskać silnego sojusznika w swej obecnej polityce unijnej – konkluduje Dull.

Publicysta tygodnika „HVG” Gabor Nagy w tekście opublikowanym w dniu wyborów, ale jeszcze przed podaniem wyników sondaży exit poll pisze, że „do Polski może dotrzeć węgierski ekspres”, a Prawo i Sprawiedliwość to „prawicowa i konserwatywna, zachwycająca się polityką gospodarczą Viktora Orbana” partia.

Nagy przypomina, że Szydło wspominała podczas kampanii o ulgach podatkowych dla drobnych przedsiębiorców, czy darmowych lekach dla osób powyżej 75. roku życia. „Prawie nie było mowy o polityce zagranicznej” – zauważa.

„PiS dał jednak jasno do zrozumienia, że chciałby zrobić to, co Viktor Orban na Węgrzech. Jeśli uda się zdobyć większość konstytucyjną - nadać konstytucji bardziej konserwatywne brzmienie. W polityce gospodarczej także w Polsce może powstać system podatków sektorowych, a odgrywający ważną rolę jako prezydent Andrzej Duda już przebąkiwał, że dobrze byłoby mieć krajową większość w polskim sektorze bankowym, a w polityce gospodarczej - większą rolę banku emisyjnego. Ale PiS również w kwestii uchodźców i stosunków z Brukselą jest dużo bliższy Budapesztu niż obecny rząd w Warszawie” – ocenia komentator.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze