Informacje

fot. Pexels.com
fot. Pexels.com

Turyści będą lepiej chronieni przed upadkiem biur podróży

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 lipca 2016, 11:00

  • 0
  • Powiększ tekst

Biura podróży mają płacić do 30 zł składki od każdego klienta do Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego (TFG), dzięki temu fundusz ma lepiej zabezpieczać klientów przed niewypłacalnością touroperatorów - zakłada nowela o usługach turystycznych uchwalona przez Sejm.

Za uchwaleniem ustawy głosowało 426 posłów, jeden był przeciw, a pięciu wstrzymało się od głosu.

Jeszcze przed głosowaniem poseł Kukiz'15 Jerzy Kozłowski pytał się przedstawicieli rządu, jaka jest możliwość, by pieniądze z TFG mogły być przeznaczane na cele, z którymi ten Fundusz nie jest związany. Przytoczył w tym kontekście przykład niedawno uchwalonej ustawy, która przeznacza 30 mln zł z funduszu reprywatyzacji na pomoc dla TVP i Polskiego Radia. "Chcę pana uspokoić. Nie będzie ryzyka, że te środki gromadzone (...) na koncie TFG będą środkami, co do których istnieje ryzyko wykorzystania na inne cele, niż te, które są przewidziane proponowaną zmianą ustawową" - odpowiedział wiceminister sportu i turystyki Dawid Lasek.

Nowela ustawy o usługach turystycznych oraz ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zakłada utworzenie Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego, który będzie wyodrębnionym rachunkiem w Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym. Składki do TFG będą wpłacały biura podróży, a ich wysokość będzie się wahała od 0 do 30 zł od klienta.

Ostateczne stawki mają zostać określone w rozporządzeniu do nowelizacji.

Czytaj także: Rekordowy sezon turystyczny w Polsce. Polskie miasta przebijają Rzym i Barcelonę

W trakcie prac nad ustawą wiceminister Lasek wskazywał, że zerową stawkę mogłyby płacić te biura, które organizują imprezy turystyczne w Polsce. Wraz ze wzrostem odległości i w zależności od rodzaju transportu (chodzi o samoloty) stawka miałby rosnąć.

Z dołączonej do ustawy symulacji wynika, że przy średniej składce w wysokości 12,5 zł, do TFG rocznie trafiałoby ok. 30 mln zł; 15-złotową składką mogłyby być obłożone imprezy na terytorium państw europejskich i pozaeuropejskich z wykorzystaniem transportu lotniczego w ramach przewozu czarterowego; składkę w wysokości 10 zł wnosiliby touroperatorzy organizujący imprezy w Europie i poza nią, z wykorzystaniem innego środka transportu niż transport lotniczy w ramach przewozu czarterowego; stawka 0 zł dotyczyłaby imprez odbywających się na ternie państw graniczących z Polską, a w przypadku Rosji - w obrębie obwodu kaliningradzkiego.

Wiceminister przyznał, że dodatkowe opłaty zostaną najprawdopodobniej scedowane na klientów biur. Wskazał jednak, że turyści są skłonni zapłacić więcej, "by mieć 100-proc. pewność, że przy upadku biura podróży jest gwarancja pewnego i szybkiego odzyskania pieniędzy".

W przypadku niewypłacalności touroperatorów, w pierwszej kolejności będą wykorzystywane środki z podstawowego systemu zabezpieczeń (I filar), w drugiej - z systemu uzupełniającego (II filar - TFG). Fundusz ma gwarantować dodatkowe pieniądze, na wypadek gdyby środki z ubezpieczenia biura nie wystarczyły na pokrycie roszczeń jego klientów, bądź w przypadku kiedy touroperator nie mógłby zapewnić powrotu swoich klientów do kraju.

Obecnie obowiązuje tylko pierwszy filar. Biura muszą zapewnić koszty powrotu klientów z imprezy turystycznej do miejsca wyjazdu w przypadku, gdy wbrew obowiązkowi nie zapewnią tego powrotu; zapewnić zwrot wpłat wniesionych tytułem zapłaty za imprezę, kiedy z przyczyn dotyczących biura podróży oraz osób, które działają w jego imieniu, nie zostanie ona zrealizowana oraz zwrócić część wpłat za tę część imprezy, jaka nie zostanie zrealizowana. Dlatego muszą mieć umowy gwarancji bankowej/ubezpieczeniowej czy umowy ubezpieczenia na rzecz klientów, które mają to gwarantować.

Ochroną - wynikającą z funkcjonowania TFG - będą objęci klienci biur podróży wpisanych do rejestru organizatorów turystyki i pośredników turystycznych mających siedzibę w Polsce - niezależnie od wysokości wnoszonej składki.

Touroperatorzy będą musieli wydać klientowi, który opłaci całą należność za usługę bądź zaliczkę przekraczającą 10 proc. tej kwoty, pisemne potwierdzenie odprowadzania składek do TFG i poinformować go o sposobie ubiegania się o wypłatę środków z tego zabezpieczenia.

Nowe prawo upoważni też marszałków województw, a także ministra sportu - do kontroli biur podróży, czy np. odprowadzają one składki do TFG.

Teraz nowela trafi do Senatu.

(PAP)

Zobacz: Czesi rekordowo zainteresowani wakacjami w Polsce

Powiązane tematy

Komentarze