Informacje

JSW: Kopalnia Krupiński trafi do Spółki Restrukturyzacji Kopalń

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 grudnia 2016, 14:40

    Aktualizacja: 1 grudnia 2016, 14:40

  • 0
  • Powiększ tekst

Akcjonariusze Jastrzębskiej Spółki Węglowej, wśród których dominującym jest Skarb Państwa, zgodzili się w czwartek na przekazanie kopalni Krupiński w Suszcu do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Prezes JSW Tomasz Gawlik przestrzegał, że inna decyzja groziłaby upadłością spółki.

Niepodjęcie tej decyzji, jako najistotniejszego elementu naszego programu restrukturyzacyjnego, zaskutkowałoby wypowiedzeniem przez banki i postawieniem w stan wymagalności naszego długu, co w aktualnej sytuacji spółki skutkowałoby i zmuszałoby zarząd do podjęcia decyzji o upadłości spółki - powiedział prezes JSW Tomasz Gawlik podczas obrad nadzwyczajnego walnego zgromadzenia tej spółki.

Decyzja została podjęta bez sprzeciwu ze strony żadnego z akcjonariuszy. Za przekazaniem kopalni do SRK oddano 71 mln 642 tys. 867 głosów, a głosów wstrzymujących było 570. W walnym zgromadzeniu uczestniczyło 81 akcjonariuszy.

Szef rady nadzorczej JSW Daniel Ozon tłumaczył w czwartek, że w ramach prowadzonych analiz przedstawiciele JSW m.in. porównali przyjęte przez spółkę założenia dotyczące cen węgla z cenami prognozowanymi w raportach analityków. Zapoznali się też z opinią zarządu banku PKO BP w sprawie raportu sektorowego, sporządzonego przez dom maklerski tego banku.

Bank, który należy do głównych wierzycieli JSW i ma ok. 30 proc. jej wierzytelności, podkreślił, że działalność maklerska jest niezależna od bankowej, a wydanie rekomendacji biura maklerskiego w żaden sposób nie może wiązać się z działalnością banku jako wierzyciela spółki i uczestnika procesu restrukturyzacji jej zadłużenia.

Z opinii PKO BP wynika, że przekazanie trwale nierentownych aktywów wydobywczych JSW to jeden z głównych kierunków jej strategii, a analizy dotyczące kopalni Krupiński nie potwierdziły, że może ona uzyskać rentowność. Tym samym - jak napisano - kopalnia "nie może być traktowana jako wsparcie głównych założeń strategicznych grupy JSW".

PKO BP jako wierzyciel podtrzymuje swoją ocenę; przekazanie kopalni Krupiński, jako nierentownego aktywa, do SRK jest konieczne do realizacji długoterminowej strategii grupy kapitałowej JSW - podał bank w piśmie, odczytanym przez szefa rady nadzorczej JSW.

W ocenie banku, aktualne ceny węgla koksowego nie mogą być uznane za zapowiedź stałej zwyżki cen. "Jest wiele czynników i informacji, które mogą wskazywać na duże prawdopodobieństwo scenariusza, iż taki stan jest jedynie krótkoterminowy" - podał PKO BP.

Bankowcy uważają, że JSW powinna wykorzystać ewentualne nadwyżki, wynikające z wzrostu cen, na inwestycje odtworzeniowe i rozwojowe, a nie na subsydiowanie "trwale nierentownej działalności" kopalni Krupiński.

Ozon ocenił, że w świetle argumentów PKO BP oraz tego, iż w przypadku nieprzekazania kopalni Krupiński do SRK banki mają prawo postawić całość wierzytelności w stan natychmiastowej wymagalności, JSW mogłaby znaleźć się w sytuacji podobnej do tej z września ub., roku, kiedy jeden z banków wykorzystał swoje prawo domagając się wypłaty należnych środków dzięki tzw. opcji "put".

Prezes JSW Tomasz Gawlik argumentował w czwartek, że kwestia przeniesienia kopalni Krupiński do SRK należy do najistotniejszych elementów programu restrukturyzacji spółki, uzgodnionego z jej obligatariuszami. Przypomniał, że uzgodnienia w tej sprawie trwały rok i były bardzo trudne, zakończone kompromisem. Według Gawlika, nieprzekazanie kopalni do SRK mogłyby mieć "dramatyczny skutek dla całej JSW" i jej 23 tys. pracowników.

PAP, MAS

Powiązane tematy

Komentarze