Informacje

Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Dokładne ustalanie terminu rozładunku i zapewnienie lepszej infrastruktury poprawiłoby bezpieczeństwo kierowców ciężarówek.

br

  • Opublikowano: 20 grudnia 2016, 14:51

    Aktualizacja: 20 grudnia 2016, 15:37

  • 0
  • Powiększ tekst

Według Krystyny Nowak prezes firmy spedycyjnej Trade Trans Log, wspólną odpowiedzialność za poprawę bezpieczeństwa kierowców powinna ponosić zarówno strona odpowiedzialna za załadunek, jak i rozładunek towaru. Zarówno precyzyjne ustalenie terminu rozładunku, jak i zapewnienie bezpiecznego postoju na wypadek opóźnień.

Dochodzą do nas takie sygnały, że kierowcy z naszej części Europy są inaczej traktowani niż zachodni. Zdarza się, że są rozładunek ich towarów jest przesuwany. Wiem, że dużym problemem jest infrastruktura. Często, kiedy rozładunek jest przełożony i kierowca jest odsyłany, to nie ma gdzie zaparkować. Znane są mi takie przypadki z Anglii – mówi wgospodarce.pl Krystyna Nowak.

Dodaje, że w sytuacji, w której dochodzi do przesunięcia np. przez magazyniera rozładunku na następny dzień, spedytor stara się interweniować by przyspieszyć ten rozładunek. Oczywiście nie zawsze jest taka możliwość, ale zdarza się, że tak interwencja pomaga.

Kwestia bezpieczeństwa kierowcy, ładunku i samochodu jest dla nas najważniejsza. Rozwiązaniem, które zwiększyłoby bezpieczeństwo mogłoby być awizowanie przesyłek na konkretną godzinę, a jeśli byłoby to utrudnione, to zapewnienie odpowiedniego parkingu. Odpowiedzialność za to powinien ponosić i „załadowca”, i „rozładowca” - uważa Krystyna Nowak.

Czytaj też Polscy kierowcy są często zostawieni sami sobie

Powiązane tematy

Komentarze