Informacje

Dane z rynku pracy potwierdzają korzystne tendencje

br

  • Opublikowano: 16 marca 2017, 13:37

  • 0
  • Powiększ tekst

Dane z rynku pracy nie są dla ekonomistów niespodzianką. Potwierdzają utrzymywanie się korzystnych tendencji. Po silnym wzroście wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw w styczniu kolejny miesiąc br. przyniósł niewielkie tylko wyhamowanie tempa ich wzrostu. Z kolei nieznacznie lepsza od styczniowej okazała się dynamika zatrudnienia – oceniają ekonomiści.

GUS poinformował, że przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w lutym o 4,0 proc. r/r wobec wzrostu o 4,3 proc. r/r w styczniu, co jest wynikiem zgodnym ze średnimi oczekiwaniami rynkowymi. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w lutym o 4,6 proc. r/r wobec wzrostu o 4,5 proc. r/r w poprzednim miesiącu i średnich oczekiwań na poziomie 4,5 proc. r/r.

Realny fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw (po uwzględnieniu wskaźnika CPI) wzrósł w lutym o 6,5 proc. r/r wobec wzrostu o 7,1 proc.r/r w styczniu. Po silnym wzroście wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw w styczniu kolejny miesiąc br. przyniósł niewielkie tylko wyhamowanie tempa ich wzrostu. Z kolei nieznacznie lepsza od styczniowej okazała się dynamika zatrudnienia. Opublikowane dziś dane wskazują, że rynek pracy w Polsce pozostaje „silny”, choć nie można zapominać o tym że boryka się także z pewnymi trudnościami. Kolejne miesiące br. najprawdopodobniej nadal upływać będą pod znakiem przyspieszania tempa wzrostu zatrudnienia, czemu sprzyjać będzie m.in. rozruch w inwestycjach. Również płace będą przyspieszać, co związane będzie m.in. z brakiem rąk do pracy w niektórych branżach oraz prawdopodobnym szybszym odpływem z rynku pracy tych osób, które po obniżce wieku emerytalnego będą chciały jak najszybciej skorzystać z tego prawa. Pomimo wzrostu płac i wynagrodzeń obniżać się będzie w kolejnych miesiącach siła nabywcza wynagrodzeń i całego funduszu płac, do czego przyczyniać się będzie inflacja – ocenia Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Kondycja rynku pracy pozostaje na tyle dobra, aby gospodarstwom domowym zapewniać wzrost dochodów rozporządzalnych (w lutym około 6,5 proc. rdr) pozwalający na zwiększanie konsumpcji. Uważamy, że presja płacowa nie pozostanie bez wpływu na dynamikę cen. Słabnące bariery popytowe ułatwiają bowiem firmom przerzucanie rosnących kosztów płac na konsumenta – piszą w swoim komentarzu ekonomiści BGK.

NBP zaprezentował zestawienie dotyczące salda rachunku obrotów bieżących za styczeń. Odznacza się ono imponującą nadwyżką w wysokości 2.457 mln euro.

Jest to jednak przede wszystkim zasługa napływu środków UE, choć wkład czy to salda towarowego (225 mln euro), czy to salda wymiany usług (1.236 mln euro) również nie pozostaje bez znaczenia. Odnotować trzeba wysokie kilkunastoprocentowe dynamiki eksportu i importu, do czego znacząco przyczynił się korzystny układ styczniowego kalendarza. Niemniej wysoki wolumen eksportu dobrze też odpowiada rosnącej (również na zamówieniach zagranicznych) produkcji przemysłowej, a importu – szybko rosnącej sprzedaży detalicznej – czytamy w opinii BGK.

Jak dodaje Monika Kurtek, dane z rynku pracy nie zmienią w najbliższym czasie perspektywy Rady Polityki Pieniężnej. Dodaje, że dopiero kiedy inflacja będzie zdążać ku górnej granicy celu inflacyjnego bądź jeśli tempo wzrostu gospodarczego zbliży się w ujęciu rocznym do 4 proc., wtedy członkowie RPP mogą zacząć myślec o podwyżkach stóp procentowych.

Na razie, w przypadku rynku pracy, Rada przyglądać się będzie uważnie relacji inflacja-wynagrodzenia – ocenia główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Powiązane tematy

Komentarze