Informacje

fot. Wikimedia Commons
fot. Wikimedia Commons

Sprawa faktur Kijowskiego - z Warszawy do Świdnicy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 marca 2017, 08:23

  • 0
  • Powiększ tekst

Prokuratura Okręgowa w Świdnicy będzie prowadzić postępowanie sprawdzające ws. usług świadczonych przez Mateusza Kijowskiego na rzecz Komitetu Obrony Demokracji i rozliczeń z tego tytułu - postanowiła Prokuratura Krajowa; postępowanie było do tej pory prowadzone w Warszawie.

"Decyzja ma na celu usprawnienie działań prokuratury i wiąże się z obciążeniem Prokuratury Okręgowej w Warszawie wieloma innymi postępowaniami. Dlatego sprawa trafi do Świdnicy" - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.

Od stycznia Prokuratura Okręgowa w Warszawie analizowała kilka zawiadomień w sprawie świadczenia i rozliczania usług Kijowskiego świadczonych na rzecz KOD. Jak informował wtedy PAP rzecznik warszawskiej prokuratury Michał Dziekański, zawiadomienia składały osoby prywatne. Jedno z nich złożył także były skarbnik KOD.

"Analizujemy je pod kątem możliwej kwalifikacji prawnej, a także zasadności połączenia ich do jednego postępowania" - dodawał Dziekański. Nie chciał spekulować, jakie ewentualnie artykuły Kodeksu karnego mogłyby wchodzić w grę.

Według dziennika "Rzeczpospolita" i portalu Onet, pieniądze ze zbiórek publicznych na KOD trafiały do firmy lidera KOD Mateusza Kijowskiego i jego żony Magdaleny Kijowskiej. Chodzi o faktury na łączną kwotę 91 tys. 143,5 zł. Kijowski mówił, że pieniądze, które trafiły na konto spółki MKM-Studio, nie pochodzą "z puszek", to były darowizny.

Kijowski zapowiadał, że przedstawi informacje i dokumenty wyjaśniające okoliczności sprawy finansowania. Przeprosił za przyczynienie się do kryzysowej sytuacji w KOD. Już po ujawnieniu sprawy przez media został wybrany na lidera mazowieckiego KOD.

Fakturami Kijowskiego powinna się zająć prokuratura - oceniała w styczniu rzeczniczka PiS Beata Mazurek. "Mateusz Kijowski kłamał jeszcze kilka dni temu. Na pytanie, z czego się utrzymuje, odpowiadał, że wspiera go rodzina. Tymczasem faktury pokazują zupełnie co innego" - dodała.

Informację o przeniesieniu postępowania z Warszawy do Legnicy jako pierwszy podał portal PolskieRadio.pl.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze