Inflacja według szybkiego szacunku wyniosła w marcu 2,0 proc. r/r

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szacunku „flash” w stosunku do poprzedniego miesiąca obniżyły się o 0,1 proc., a w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 2,0 proc. - poinformował GUS.

Wstępne dane GUS wskazują, że w marcu nie tylko nie nastąpiło przyspieszenie tempa wzrostu inflacji w Polsce, ale inflacja się obniżyła. Konsensus rynkowy przewidywał wzrost inflacji o 2,3 proc. w ujęciu rocznym.

Przyczynił się do tego zapewne spadek cen paliw na stacjach i prawdopodobnie brak wzrostu (bądź nawet niewielki spadek) cen żywności w ujęciu miesięcznym. Paliwa na stacjach taniały ponieważ ponownie obniżyły się ceny ropy naftowej na świecie, a dodatkowo umocnił się złoty wobec dolara. Ceny żywności z kolei mogły nie rosnąc ponieważ na niższe poziomy powróciły ceny warzyw importowanych, głównie z południa Europy. Dość solidnego wzrostu cen m/m należy natomiast spodziewać się w marcu w przypadku cen odzieży i obuwia, głównie w związku z wprowadzaniem do sklepu wiosennych kolekcji – ocenia Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Jej zdaniem dzisiejsze dane o inflacji nie zmienią nastawienia członków Rady Polityki Pieniężnej.

Mogą natomiast utwierdzić Radę w przekonaniu że inflacja w kolejnych miesiącach jeśli przyspieszy to tylko nieznacznie, a potem powróci na niższe poziomy (poniżej 2,0 proc.). Taka jest ostatnia prognoza CPI przygotowana przez NBP i takie są oczekiwania samej RPP. Stopy procentowe w marcu oraz kolejnych miesiącach 2017 r. będą utrzymywane na obecnych poziomach i wydaje się, że dopiero w sytuacji zbliżenia się tempa wzrostu PKB do 4,0 proc. r/r Rada może zacząć myśleć o podwyżkach stóp procentowych. Podtrzymuję opinię że pierwsze podwyżki stóp możliwe są najwcześniej w marcu 2018 r. - pisze w komentarzu Kurtek.