Informacje

fot. Facebook
fot. Facebook

Karczewski o rekonstrukcji rządu, Bochenek utrzymuje, że zmian nie będzie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 4 kwietnia 2017, 09:24

  • 0
  • Powiększ tekst

Rekonstrukcja rządu na pewno kiedyś będzie; nie było jeszcze w historii polskiego rządu, polskiego parlamentu i polskiej demokracji takiej sytuacji, w której rząd by się nie zmieniał - powiedział dziś marszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS).

Karczewski pytany w Telewizji Republika, czy przewidywana jest rekonstrukcja rządu, odpowiedział: "Premier (Beata Szydło) dokonuje bieżącej oceny, spotyka się z ministrami, ma największą wiedzę, czy będzie jakaś rekonstrukcja rządu". Według niego "na pewno kiedyś będzie", bo - jak uzasadniał marszałek - "nie było jeszcze w historii polskiego rządu, polskiego parlamentu i polskiej demokracji takiej sytuacji, w której rząd by się nie zmieniał". "Jakieś korekty pewnie będą" - wskazał.

"Nie chciałbym na ten temat mówić, tutaj premier bardzo wnikliwie to analizuje" - zaznaczył Karczewski. Dodał, że szefowa rządu rozmawia z ministrami i ocenia, że niektórzy "będą musieli mocniej pracować". "Uważam, że wszyscy powinni pracować nieco mocniej, tzn. że każdy powinien pracować nad sobą, nad ministerstwem, nad swoją pracą. Każdy z nas się powinien doskonalić" - podkreślił marszałek Senatu.

Zdaniem Karczewskiego brakuje też "spójnej komunikacji". "Chciałbym, żeby ta komunikacja była lepsza i mam nadzieję, że niebawem będzie lepsza" - stwierdził.

Marszałek był też pytany o poniedziałkową konferencję zastępcy prokuratora generalnego Marka Pasionka, który poinformował m.in. o sformułowaniu nowych zarzutów wobec rosyjskich kontrolerów i trzeciej osoby przebywającej 10 kwietnia 2010 r. w wieży kontroli lotów lotniska w Smoleńsku. Przypisano im przestępstwo umyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym. Podstawą nowych zarzutów jest - jak mówili prokuratorzy - m.in. nowa opinia z zakresu fonoskopii, dotycząca wypowiedzi pracowników wieży.

Karczewski podkreślił, że "badania przyczyn katastrofy smoleńskiej budzą taki mój optymizm, że dojdziemy wreszcie do prawdy". Według niego "to też pokazuje, że te 7 lat było latami straconymi". "Rząd nie podjął wtedy wystarczających działań, aby wyjaśnić katastrofę smoleńską" - ocenił marszałek działania poprzedniej ekipy rządzącej.

Premier Beata Szydło nie podjęła żadnych decyzji w sprawie dymisji w rządzie - powiedział we wtorek rzecznik rządu Rafał Bochenek. Jak dodał, jeśli trzeba premier "przyciska" ministrów w sprawach ważnych, gdy należy przyspieszyć z reformami.

Bochenek był pytany w Polskim Radiu 24 o wypowiedź marszałka Senatu Stanisław Karczewskiego, który w poniedziałek powiedział w Radiu Zet, iż intuicja podpowiada mu, że być może dojdzie do płytkiej rekonstrukcji rządu. "Do świąt niczego jednak nie będziemy robili" - zastrzegł Karczewski.

"Bardziej koncentruję się na intuicji kobiecej pani premier, która mówi, że w tym momencie nie przewiduje żadnych zmian (w rządzie)" - powiedział Bochenek. Jak zastrzegł, czasami w życiu codziennym ciężko przewidzieć, co wydarzy się w ciągu dnia. "Polityka to życie, wszystko płynie, cały czas wszystko się zmienia, są różne okoliczności, różne zdarzenia, różne czasami wypowiedzi" - zaznaczył.

Dodał, że to, co się dzieje obecnie na scenie politycznej, determinuje pewne decyzje, także personalne. "W tym momencie pani premier Beata Szydło nie podjęła żadnych decyzji co do dymisji jakiegoś ministra. Natomiast nieustannie oczywiście ocenia swoich ministrów, na bieżąco spotyka się z nimi, rozmawia na tematy bieżące związane z funkcjonowaniem poszczególnych resortów" - podkreślił rzecznik rządu.

Bochenek przyznał jednocześnie, że tam gdzie trzeba, premier "przyciska ministrów w sprawach ważnych, gdzie trzeba przyspieszyć z pewnymi reformami, gdzie trzeba coś zmienić".

Pytany, czy chodzi mu o szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, Bochenek powiedział: "Gdybym miał przypominać sobie z iloma ministrami pani premier miała dyscyplinujące rozmowy, to pewnie ich było sporo. (Szydło) jest szefową polskiego rządu i odpowiada w całości za działania rządu i jest tego w pełni świadoma".

Premier Beata Szydło powiedziała w zeszłym tygodniu, że w jej rządzie są ministrowie, którzy będą musieli zdecydowanie poprawić swoją pracę. Zapewniła, że ocena ministrów "biegnie" na bieżąco. "Tu również wyciągam wnioski" - zapewniła szefowa rządu.

Bochenek pytany czy na kongresie PiS, który ma się odbyć po świętach, dojdzie do przeglądu resortów, podkreślił, że "rząd jest istotnym elementem w partii". "Będzie szeroka dyskusja na temat tego, co dzieje się w rządzie. Na pewno kongres będzie też takim momentem, kiedy będzie czas, żeby wyznaczyć nowe kierunki, nowe cele działania" - zaznaczył.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze