Informacje

Unijny „dialog” w sprawie Puszczy Białowieskiej: Chcą natychmiastowego zaprzestania wycinki albo będą karać

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 25 kwietnia 2017, 17:01

  • 9
  • Powiększ tekst

** Organizacje ekologiczne odnotowały kolejny sukces – Bruksela chce natychmiastowego zaprzestania wycinki. I – specjalnie dla nas – skraca czas, jaki dostaniemy na odpowiedź.

Jak informuje PAP, „Komisja Europejska ma ogłosić w czwartek przejście do drugiego etapu prowadzonej od ubiegłego roku procedury przeciwko Polsce w związku ze zwiększoną wycinką w Puszczy Białowieskiej”.

Bruksela twierdzi, że przyczyną jest niezadowolenie z dialogu z naszym krajem.

Nie jesteśmy zadowoleni z dialogu z Polską. Nie ma postępu; wycinka wciąż trwa – powiedział PAP jeden z urzędników z Brukseli.

Jak widać, dla Brukseli „dialog” oznacza natychmiastowe dostosowanie się do wytycznych z Komisji Europejskiej.

W środę sprawa trafi na posiedzenie kolegium komisarzy, którzy będą ją omawiać na cotygodniowym posiedzeniu. Decyzja ws. przejścia do drugiego etapu procedury, czyli wydanie uzasadnionej opinii, ma zostać ogłoszona w czwartek. To oznacza, że Polska może zostać ukarana za działania w sprawie Puszczy Białowieskiej.

Niezadowolenie Brukseli jest tak wielkie, że chce ona skrócić czas, jaki polski rząd dostanie na odpowiedź, ze standardowych dwóch miesięcy do jednego miesiąca. To oznacza, że Puszcza Białowieska jest dla Brukseli mniej ważną kwestią niż podatek od sieci handlowych. W tym przypadku bowiem Komisja zażądała natychmiastowego zaprzestania poboru podatku.

Przedstawiciele Komisji Europejskiej twierdzą, że Bruksela była gotowa do rozmów.

Natychmiast wysłałem list i poprosiłem ministra o natychmiastowe zaprzestanie wycinki. Zaoferowaliśmy przedyskutowanie poprawek do Planu Urządzenia Lasu – mówił w marcu unijny komisarz ds. środowiska Karmenu Vella.

Bruksela po raz kolejny pokazuje, że w niektórych sprawach interesuje ją wyłącznie kapitulacja polskiego rządu.

Tymczasem, jak tłumaczy Paweł Mucha, rzecznik Ministerstwa Ochrony Środowiska, „ministerstwo w Puszczy Białowieskiej "nie robi nic innego, tylko realizuje prawo europejskie”, bo brak działań w walce z kornikiem zjadającym puszczę zagrozi m.in. tamtejszym gatunkom.

Dodatkowo resort dokonał inwentaryzacji zasobów Puszczy.

Dzięki temu będziemy wiedzieli, który ze sposobów ochronny czynny - który uważamy za dobry - czy bierny jest skuteczny. Puszcza Białowieska jest dziedzictwem kulturowo-przyrodniczym lokalnej społeczności. To dzięki odpowiedniemu sposobowi jej użytkowania, korzystania z jej zasobów, udawało się ją zachować przez lata w dobrym stanie – powiedział Paweł Mucha.

Oczywiście, cała sprawa wzięła się z działań organizacji ekologicznych, które uznały, że lepiej, aby niszczące puszczę szkodniki zjadły cały las niż żeby choć jedno zarażone drzewo zostało wycięte.

PAP, MS

Powiązane tematy

Komentarze