Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

W Wielkiej Brytanii wojna na szczytach władzy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 18 lipca 2017, 12:53

  • 0
  • Powiększ tekst

Brytyjska premier Theresa May zagrozi we wtorek dymisjami ministrom, którzy będą w mediach przeprowadzali ataki na innych członków rządu - poinformował dziś "The Times". Od tygodni na łamach prasy trwa rywalizacja o pozycję jej następcy na Downing Street.

Od przedterminowych wyborów parlamentarnych na początku czerwca, w których rządząca Partia Konserwatywna wbrew sondażom i oczekiwaniom kampanijnych strategów straciła bezwzględną większość w Izbie Gmin, brytyjska polityka żyje spekulacjami na temat tego, kto mógłby zastąpić Theresę May na stanowisku premiera i przeprowadzić kraj przez trudne negocjacje w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej.

Wśród najpoważniejszych kandydatów wymieniani są minister finansów Philip Hammond i minister ds. wyjścia z Unii Europejskiej David Davis, a także minister spraw zagranicznych i były burmistrz Londynu Boris Johnson.

W ostatnich dniach media opublikowały wiele informacji i plotek rozpuszczanych przez członków rządu chcących zaszkodzić Hammondowi, m.in. ze względu na to, że nie był zwolennikiem wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Minister finansów był przedstawiony m.in. jako seksista ("The Sun") i przeciwnik administracji publicznej ("The Times"), a także sabotażysta, który ma "rozwalić Brexit" ("Telegraph").

Jeden z rozmówców "Timesa" powiedział, że niechęć do ministra finansów "narastała od jakiegoś czasu", a wynika z tego, iż "traktuje on innych ministrów jak śmieci".

Według informacji "Timesa" May zaapeluje do ministrów na wtorkowym posiedzeniu rządu o zmianę zachowania; ma im powiedzieć, że atakując w prasie swoich rywali, zwiększają szanse na to, iż nowym premierem nie zostanie żaden z nich, lecz lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn.

Jedno ze źródeł powiedziało gazecie, że przez "szalejące osły z nadmiarem testosteronu" w Partii Konserwatywnej klub parlamentarny coraz bardziej skłania się ku poparciu pełnej rekonstrukcji rządu, która pozwoli na pozbycie się niektórych generujących kontrowersje ministrów.

Rzecznik May powiedział gazecie, że "członkowie gabinetu muszą móc prowadzić rozmowy o planach rządu w zaufaniu, że treść rozmowy jest prywatna i premier przypomni o tym swoim kolegom".

W swoim komentarzu redakcyjnym dziennik poparł pozycję premier, oceniając, że członkowie rządu, "którzy są gotowi użyć anonimowych przecieków, żeby szkodzić swojemu ministrowi finansów ryzykują działaniem na szkodę partii i stworzeniem szansy dla Jeremy'ego Corbyna".

"Zamiast rozsiewać plotki wymierzonego w niego (Hammonda - PAP) zwolennicy twardego Brexitu powinni zacząć go słuchać" - pisze "Times", dodając, że minister finansów reprezentuje pragmatyczne podejście do Brexitu, które może być kompromisem między niejasną strategią opozycyjnej Partii Pracy a ideologicznym, twardym podejściem konserwatywnych eurosceptyków. "Hammond po prostu opowiada się za rozwiązaniem, które ogranicza szkody dla gospodarki" - oceniła gazeta.

Jak dodano, szanse na wypracowanie nie tylko porozumienia w sprawie wyjścia z UE, ale także przyszłych warunków handlu przed marcem 2019 wydają się być coraz mniejsze, co zwiększa prawdopodobieństwo uzgodnienia rozmaitych okresów przejściowych, za którymi opowiada się Hammond.

"(Hammond) jako jedyny od referendum (w czerwcu ub. roku) reprezentuje dające się wypracować stanowisko w sprawie Brexitu" - napisał "Times", podkreślając, że "stawka jest zbyt wysoka jak na nieostrożność", jaką reprezentują spiskujący przeciw Hammondowi ministrowie.

Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej w marcu br. i powinna opuścić wspólnotę do 29 marca 2019 roku. W poniedziałek w Brukseli rozpoczęła się druga runda negocjacji w sprawie warunków opuszczenia UE.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze