Informacje

Morawiecki: Wzrost płac skłania do podejmowania pracy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 września 2017, 15:07

  • 5
  • Powiększ tekst

W związku ze wzrostem wynagrodzeń skłonność do podejmowania pracy zwiększa się, choć „wąskie gardła” na rynku pracy są poważnym problemem dla przedsiębiorców - mówił w poniedziałek na konferencji prasowej wicepremier, minister finansów Mateusz Morawiecki.

Morawiecki pytany był o ewentualny brak rąk do pracy przy realizacji zapowiadanych inwestycji, w tym drogowych. Z badania firmy Grand Thornton wynika bowiem, że 60 proc. dużych i średnich polskich firm ma problemy ze znalezieniem odpowiednio wykwalifikowanych pracowników.

Dobrze, że jest taki problem, a nie inny (…). Oczywiście martwię się tym, że są te wąskie gardła, bo to jest poważny problem dla przedsiębiorców. Stąd też w ramach Komitetu Ekonomicznego uzgodniliśmy pewną politykę dotyczącą przyjmowania cudzoziemców do pracy w Polsce – poinformował Morawiecki. Wyjaśnił, że chodzi o to, aby pomóc polskim firmom w pozyskiwaniu pracowników głównie z Ukrainy i Białorusi.

Dodał, że rząd stara się tak wpływać na rynek pracy, stymulować go, aby było więcej chętnych do pracy.

Jeżeli płace rosną, a rosną ostatnio po 5 proc. rocznie, to skłonność do podejmowania pracy jest dużo większa niż przy 2 proc., jak w czasach naszych poprzedników, kiedy płace rosły poniżej nominalnego wzrostu PKB. Dzisiaj rosną mniej więcej na poziomie nominalnego wzrostu PKB. Też cię cieszymy z tego, w związku z tym, że jest większa skłonność do podejmowania pracy - powiedział.

Zaznaczył, że efektem sytuacji na rynku pracy jest większa automatyzacja, robotyzacja, która w wielu miejscach jest swojego rodzaju substytucją pracy fizycznej.

Dziś jest bardzo dobry moment dla polskich przedsiębiorców, bo skoro bezrobocie jest na tak niskim poziomie (…), przedsiębiorcy mają naturalną inklinację do zastępowania pracy automatyzacją, robotyzacją. Mamy tego za mało w naszym kraju - oświadczył Morawiecki.

Zgodnie z poniedziałkowym raportem firmy Grand Thornton już 60 proc. dużych i średnich polskich firm ma problemy ze znalezieniem odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. Wskazano, że jest to najwyższy wynik w dziewięcioletniej historii badania.

Czytaj także: Większość firm ma problem ze znalezieniem pracowników

Dla porównania, kwartał wcześniej odsetek ten wynosił 46 proc., rok temu - 32 proc., a dwa lata temu - 20 proc. Problem braku rąk do pracy przestał być problemem na poziomie mikroekonomicznym, a stał się czynnikiem systemowym, obniżającym potencjał rozwojowy całej gospodarki - oceniono w raporcie.

Zaznaczono, że odkąd 9 lat temu Polska została włączona do globalnej ankiety Grant Thornton, nasi przedsiębiorcy (50-60 proc. ankietowanych firm) jako główną barierę w rozwoju zawsze wskazywali biurokrację. W najnowszej edycji badania biurokracja znalazła się na drugim miejscu (52 proc. wskazań), a problem numer jeden to znalezienie rąk do pracy.

Na podst. PAP

Powiązane tematy

Komentarze