Informacje

UOKiK po raz kolejny po stronie frankowiczów

br

  • Opublikowano: 2 listopada 2017, 12:38

    Aktualizacja: 2 listopada 2017, 12:39

  • Powiększ tekst

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął postępowania przeciwko bankom BPH, PKO BP i Pekao. Działania urzędu dotyczą uznania za niedozwolone klauzul zawartych we wzorcach umów, aneksach do umów kredytów i pożyczek hipotecznych wyrażonych w walutach obcych – poinformował Urząd w komunikacie.

Wątpliwości budzą postanowienia dotyczące sposobu określania wysokości kursów walut. Są one nieprecyzyjne, ustalane dowolnie – np. przez „dodanie/odjęcie marży o nie więcej niż 5 proc.” (PKO BP), „kurs średni NBP minus marża kupna ustalana decyzją banku” (BPH) – czytamy w komunikacie Urzędu.

UOKiK zwraca uwagę, że jednocześnie marża banków jest wyznaczana dowolnie i arbitralnie oraz w oparciu o niemożliwe do weryfikacji kryteria.

W rezultacie kredytobiorca nie może zweryfikować, czy została wyliczona prawidłowo. Pekao określa kursy walut na podstawie „rynkowych kursów kupna i sprzedaży”, nie precyzując, gdzie konsument może je znaleźć. Ponadto, przedsiębiorcy odsyłają konsumentów do płatnego serwisu Reuters oraz do tabel, które sami sporządzają. Jednak nie wskazują kiedy i ile razy dziennie będą opracowywane i publikowane. W rezultacie, kredytobiorca nie może sam oszacować kursu, po którym bank przeliczy ratę – podał UOKiK w komunikacie.

Ponadto – jak podaje Urząd - PKO BP przyznaje sobie prawo do jednostronnej zmiany wysokości spreadu. Bank uzależnia ją m.in. od zmiany spreadów stosowanych przez „przynajmniej 2 z 10 największych pod względem sumy aktywów banków o co najmniej 0,5 proc.” BPH dodaje do kursów NBP marżę, jednak jej ustalenie może być trudne dla konsumenta, ponieważ wyznaczana jest „raz na miesiąc, decyzją banku”. Co więcej, bank zastrzega, że może się zmienić. Takie warunki mogą być trudne dla konsumenta do zweryfikowania, a wysokości kursów walut mogą być uzależnione od arbitralnej decyzji przedsiębiorców.

UOKiK sprawdza zasady ustalania spreadów w 10 bankach. Działania zostały podjęte po sygnałach otrzymanych od konsumentów. Dotychczas Urząd postawił zarzuty: BGŻ BNP Paribas, BZ WBK, Bankowi Millennium, Deutsche Bankowi Polska, Getin Noble Bankowi, Raiffeisen Polbank, PKO BP, Pekao, BPH. Jak podaje Urząd, sprawdzane były także praktyki mBanku.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.