Informacje

autor: www.sxc.hu
autor: www.sxc.hu

Pomorze: Samorząd uspokaja - SKM będzie jeździć

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 3 listopada 2017, 07:14

  • 0
  • Powiększ tekst

Pomorski urząd marszałkowski w Gdańsku zapewnia, że nie ma zagrożenia dla kursowania Szybkiej Kolei Miejskiej w aglomeracji trójmiejskiej od 10 grudnia br. Urząd anulował przetarg na przewozy, bo jedyny oferent SKM chce o 4 mln zł więcej niż samorząd może zapłacić.

Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego anulował postępowanie przetargowe na przewozy kolejowe realizowane przez Szybką Kolej Miejską (SKM) na trasach Gdańsk-Śródmieście-Wejherowo- Lębork oraz na trasach Pomorskiej Kolei Metropolitalnej do Kartuz i Kościerzyny od 10 grudnia. Spółka PKP SKM w Trójmieście, jako jedyny oferent, koszt przewozów oszacowała na 54 mln zł. Urząd Marszałkowski przeznaczył na to 50 mln zł.

Wicemarszałek województwa Ryszard Świlski zapewnił w czwartek w rozmowie z PAP, że „nie ma zagrożenia dla ruchu pasażerskiego na jakiejkolwiek linii kolejowej w województwie pomorskim, bez względu na to, kto będzie obsługiwał linie aglomeracyjne”. „Spółka SKM PKP złożyła ofertę finansową wyższą niż samorząd założył w przetargu i normalną procedurą jest, że jeśli nie ma tyle pieniędzy, ile żąda oferent, to przetarg jest unieważniony” - wyjaśnił.

Zapraszamy SKM do rozmowy, siadamy i negocjujemy w celu potencjalnego powierzenia umowy przewozowej” - powiedział. Dodał, że samorząd ma na ten cel 50 mln zł i określony przygotowany rozkład jazdy od 10 grudnia na rok. Wyraził przekonanie, że strony „się dogadają”. „Przedstawię takie argumenty, że nasz partner biznesowy przyjmie te warunki” - dodał. Liczy, że rozmowy mogą się zakończyć w przyszłym tygodniu.

Zwrócił uwagę, że „jeśli samorząd, z korzyścią dla pasażerów a nie dla SKM, chce zwiększyć liczbę i częstotliwość pociągów oraz przejechanych kilometrów to cena nie rośnie wprost proporcjonalnie do zwiększonych pociągokilometrów”.

Powiedział, że „według wyliczeń urzędu marszałkowskiego, który jest organizatorem przewozów, usługa przewozów aglomeracyjnych winna kosztować tyle, ile położyliśmy na stole”. Przyznał, że „SKM jest przewoźnikiem, który determinuje transport kolejowy w części aglomeracji trójmiejskiej”. Świlski zaapelował do zarządu przewoźnika, „aby nie wykorzystywał swojej pozycji monopolisty”.

Zaznaczył, że połączenia regionalne, poza aglomeracją - tak jak dotychczas - realizować będzie spółka Przewozy Regionalne.

Rzecznik spółki PKP SKM Trójmiasto Tomasz Złotoś zapewnił w rozmowie z PAP, że przedstawiciele spółki „siądą do rozmów i będą negocjować”.

Wyjaśnił, że w tym roku samorząd za obsługę przez SKM 4 mln 100 tys. km połączeń kolejowych płaci przewoźnikowi niecałe 49 mln zł. „W następnym roku za obsługę prawie pół miliona kilometrów więcej niż w tym roku samorząd oferuje tylko ok. 1,2 mln zł więcej” - tłumaczy rzecznik. „Samorząd województwa chce, żeby przewozów było o 10 proc. więcej, a zapłacić chce tylko o 2,5 proc. więcej, to jest dziwne stawianie sprawy” - argumentował.

Powiedział, że SKM w swojej ofercie na przyszły rok w porównaniu z obecnie obowiązującą obniżył stawkę za przejechany kilometr do 11 zł 99 gr z 12 zł 18 groszy. „Wydaje nam się, że jest to bardzo uczciwa oferta” - dodał.

Urząd Marszałkowski podaje, że w ubiegłym roku Szybka Kolej Miejska (PKP SKM) przewiozła 41,8 mln osób, z czego ponad 2,7 mln na trasie Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. To o 2,5 mln pasażerów więcej niż w 2015 roku. SKM jest największym przewoźnikiem kolejowym na Pomorzu.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Komentarze